Magomed Daudow (na zdjęciu), przewodniczący parlamentu w rosyjskiej autonomicznej republice Czeczeni poprzysiągł ukrywającemu się w Polsce przeciwnikowi reżimu Ramzana Kadyrowa „zemstę krwi” zgodnie z prawem szariatu. Tumso Abdurachmanow w internecie krytykuje obecne władze Czeczeni.
Abdurachmanow, który jest blogerem i youtuberem, nazwał między innymi ojca Ramzana Kadyrowa, Achmata Kadyrowa, który zginął w zamachu „zdrajcą”. To właśnie Achmat Kadyrow poszedł na kolaborację z Rosją po kilku latach wojny czeczeńskiej. Zginął w zamachu w 2004 roku.
Ta właśnie wypowiedź o Kadyrowie seniorze szczególnie wzburzyła bliskiego współpracownika Ramzana Kadyrowa.
– Oficjalnie ogłaszam, Tumso, że ja i moi bracia wykonamy na tobie zemstę krwi. Póki w naszych żyłach płynie krew, będziemy cię uważali za wroga i będziemy cię szukać, choć nie zamierzamy cię zabijać. Załatwimy cię w inny sposób. Kiedy będziesz się kładł spać, sprawdź, czy twoje drzwi są zamknięte na klucz. Rozglądaj się dookoła na ulicy, możesz dostać z tyłu cios – mówi na opublikowany nagraniu Daudow. – Gdy wydalą cię z Polski, będę czekał na ciebie na lotnisku z kwiatami. A jeśli cię nie będę mógł cię spotkać, przyjadę do ciebie.
Daudow podkreśla, że Abdurachmanow musi być potraktowany zgodnie z, jak się wyraził „prawem muzułmańskim”
Abdurachmanow, o którym wiadomo, że mieszka w Polsce, ale nie wiadomo nawet, w jakim mieście czy regionie, nie ma jednak wątpliwości, że słowa Daudowa to grożenie śmiercią.
Abdurachmanow obawia się o swoją przyszłość w związku z tym, że w Polsce ma nieuregulowany status i boi się deportowania do Rosji. Nie zamierza jednak przepraszać. – Nazwałem Achmata Kadyrowa zdrajcą, i powtórzę znowu te słowa: Achmat Kadyrow i wszyscy (…) służący rosyjskim władzom to zdrajcy mojego narodu – powiedział Czeczen ukrywający się w Polsce.
Abdurachmanow jeszcze mieszkając w ojczyźnie, w internecie krytykował reżim Kadyrowa i w końcu w obawie o własne bezpieczeństwo w 2015 roku uciekł z Czeczeni. Dostał się do Polski i w naszym kraju ubiega się o azyl, ale jak dotąd bezskutecznie. Raz odrzucono jego prośbę, odwołał się od tej decyzji i czeka na kolejne rozstrzygnięcie.
Z Polski wciąż publikuje treści przeciwne osadzonym przez Kreml władzom Czeczeni. Tylko jego kanał na Youtube ma ponad 140 tys. subskrybentów, a publikuje też na innych portalach społecznościowych.
W sprawie głos zabrał nawet rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Powiedział, że nie ma w rosyjskim prawie czegoś takiego jak „zemsta krwi”, ale wie, że jest i tak to powszechne w Czeczeni. Nie krytykował Daudowa.
Oprac. MaH, rferl.org, wprost.pl
fot. CC BY-SA 3.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!