„Przez lata Piłsudski był dla nas symbolem wielkiej krzywdy w związku z utratą Wilna, człowiekiem, który zachował się niesprawiedliwie, spiskował, prowadził wojnę hybrydową, powołał hybrydowe państewko, co dziś obserwujemy również w różnych stronach świata – oświadczył wczoraj patriarcha litewskich konserwatystów Vytautas Landsbergis z okazji 150 rocznicy urodzin Marszałka.
W specyficzny sposób uczcili wraz z Landsbergisem rocznicę Litwini z Wileńskiego Stowarzyszenia Żmudzinów zgromadzeni przed wejściem na teren kwatery wojskowej Cmentarza Na Rossie, gdzie znajduje się Mauzoleum Matki i Serca Syna. Na teren kwatery wojskowej nie weszli, nie składali kwiatów, ani nie zapalali zniczy. Przynieśli natomiast – jak informuje portal Wilnoteka.lt – plakat po polsku i litewsku z cytatem z wypowiedzi Marszałka:
Drogie, ukochane Wilno, stolicą ciebie uczyniła – otwarcie trzeba przyznać – nie polska ręka, lecz starania wielkiego narodu litewskiego, gdy w srogiej i wielkiej walce zmagał się on z całym otaczającym go światem, z Polską włącznie. Niezwykłą wolą pogańskich bohaterów Litwy, którzy wówczas budowali wielkie państwo od morza do morza, od słynnych ścian Moskwy po same mętne brzegi Wisły – wolą wielkich we wzruszającym swoim przymierzem rycerzy Kiejstuta i Olgierda, jak również wielkich w swoich sporach historycznych Witolda i Jagiełły – wznieśli te ściany, położyli te fundamenty naszego miasta, swojej stolicy.
Jak zaznaczył jeden z organizatorów wczorajszej akcji – Mintautas Daulenskis, „słowa te mogą zlikwidować wielki konflikt pomiędzy nami i Polakami” (kilka lat temu powołana z inicjatywy konserwatystów sejmowa komisja proponowała umieścić je na tablicy pamiątkowej przy mauzoleum na Rossie, pomysł nie został jednak zrealizowany). Głos zabrał również patriarcha litewskich konserwatystów Vytautas Landsbergis:
Przez lata Piłsudski był dla nas symbolem wielkiej krzywdy w związku z utratą Wilna, człowiekiem, który zachował się niesprawiedliwie, spiskował, prowadził wojnę hybrydową, powołał hybrydowe państewko – co dziś obserwujemy również w różnych stronach świata. To wszystko złożyło się na jednostronnie postrzegany jego wizerunek. Tymczasem – jak dziś tu widzimy – Żmudzini traktują go jako potomka żmudzkiego rodu. Badając historię kultury muzycznej, trafiłem na informacje o orkiestrze, która istniała przy dworze któregoś z Piłsudskich ze Żmudzi. Nazwisko Piłsudskich z litewska brzmi Pilsudiškiai – szlachta z Piłsud. Są to realia naszej historii
– oznajmił Landsbergis. Patriarcha litewskich konserwatystów przyznał, że Józef Piłsudski był wizjonerem, miał własną wizję wielkiej i silnej Polski, ale popełniony przez niego błąd – okupacja Wilna „był dramatem dla obu narodów: Polska nic nie wygrała, dla Litwy był to ogromny cios i straty, ale ostateczne oba kraje straciły na sile, były skłócone i stały się łatwym łupem dla Sowietów”, a spór pomiędzy Polską i Litwą uniemożliwił wówczas stworzenie wspólnej Europy, wspólnego europejskiego frontu przeciwko Związkowi Sowieckiemu.
Landsbergis uważa, że gdyby nie to, historia naszych krajów potoczyłaby się inaczej. Mimo to, jego zdaniem, Piłsudskiego należy traktować jako część historii Litwy: „To nie jest tylko leżąca za płotem część historii Polski” – powiedział, wskazując na mauzoleum, zaś w toczących się obok rozmowach dodał: „Słyszałem o takim podejściu do historii, że Polska funkcjonowała dobrze, gdy była rządzona przez Litwinów. Najpierw to byli Jagiellończycy, a później Piłsudski”.
O stosunkach polsko-litewskich oraz o tym, czy nastąpi przełom polsko-litewski rozmawiali wczoraj rówwnież uczestnicy innego wydarzenia zorganizowanego w Wilnie z okazji 150 rocznicy urodzin Marszałka – konferencji historycznej.
„To jest praca na dziesięciolecia, jeżeli nie na stulecia. Przełomy z dnia na dzień się nie zdarzają ” – powiedział cytowany przez zw.lt znany litewski poeta Tomas Venclova. Czytaj również:
W Wilnie o Józefie Piłsudskim na tle stosunków polsko-litewskich
Kresy24.pl/Wilnoteka.lt, zw.lt (HHG)
7 komentarzy
Wołyń1943
6 grudnia 2017 o 13:09Brednie o polskiej okupacji Wilna to nieuleczalna choroba litewskiego szowinizmu. Jakiekolwiek promowanie na polskich portalach wypowiedzi V. Landsbergisa należy uznać za niestosowne!
tagore
6 grudnia 2017 o 18:03Landsbergis i zaufanie ,to dwie różne sprawy.
ltp
6 grudnia 2017 o 19:45niech oni idą do ortopedy, bo psychiatra im nie pomoże
Victor
6 grudnia 2017 o 22:08A ja kolejny raz powtórzę, że symbolem zmiany podejścia Litwinów powinny być nie słowa, a odbudowa tych kilku kilometrów rozebranych torów z Możejek na Łotwę.
krogulec
7 grudnia 2017 o 08:16Konie kują a żaba nogi podstawia.
KAZIUK
19 grudnia 2017 o 00:02Litwini mają ogromne kompleksy. Zapominają o wspaniałej Litewskiej i Polskiej historii. Będąc razem i Litwa i Polska odnotowały wspaniałe sukcesy.
Pierwszym krokiem do odnowy moralnej Litwinów powinna być zmiana flagi i przywrócenie wspaniałej, dumnej Pogoni Litewskiej.
maciej
3 lipca 2019 o 00:39Imperium Jagiellońskie było tworem stworzonym przez dwa Wielkie Narody; Litwę i Polskę. Paradoksalnie, przynajmniej dla mnie to Litwini imponowali rozmachem przedsięwzięcia. I ideą. Ale Korona dała środki. Zygmunt August w 1569 roku dokładnie wiedział co robi. Litwa od 1480 roku, gdy księstwo moskiewskie wyzwoliło się od Mongołów, stopniowo traciła zdobycze Giedyminowiczów; sama nigdy by nie obroniła ruskich zdobyczy, które były bezbronne po najazdach mongolskich. Jak świetnie to ujęli nasi historycy; pierwsza Unia była antykrzyżacka, ale druga, Lubelska – anty- moskiewska. Gdyby nie mili Szwedzi, pewnie dalibyśmy radę. To do nich pretensje, Rosjanie są beneficjentami głupoty innych. Jak można kogoś winić, że wykorzystali szansę?