W niedzielę 11 sierpnia polscy dyplomaci i przedstawiciele Związku Polaków na Białorusi złożyli wieniec biało – czerwonych kwiatów pod krzyżem na Kuropatach, symbolizującym polskie ofiary NKWD.
Jak informuje internetowe wydanie gazety Novy Czas, delegacji przewodziła szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz radca ambasady RP w Mińsku Marcin Wojciechowski.
Polski dyplomata dziękował Polakom z Białorusi za dbanie o miejsca pamięci. „Każda ofiara powinna być upamiętniona i ustalona z imienia i nazwiska. Tak w Polsce rozumiemy pamięć i nasz obowiązek wobec przodków” – mówił Wojciechowski.
Na terenie lasu w Kuropatach stalinowskie NKWD rozstrzeliwało represjonowanych. Według różnych szacunków w tamtejszych dołach śmierci spoczywa od kilkudziesięciu tysięcy do 250 tys. ofiar, wśród nich są także Polacy.
Wśród bezimiennych ofiar Kuropat są nie tylko osoby narodowości polskiej, które żyły w ZSRR i były represjonowane, ale także obywatele II RP, zamordowani w latach 1939-1941.
\
„W symboliczny sposób oddajemy tu hołd tysiącom polskich oficerów i żołnierzy, którzy zginęli na ziemi mińskiej” – mówił Andrzej Poczobut z ZPB, przypominając, że po upadku Polski we wrześniu 1939 r. wielu Polaków walczyło – także z ZSRR – w różnych podziemnych formacjach zbrojnych.
„Na terenach dzisiejszej Białorusi są tysiące grobów polskich żołnierzy. My w ZPB uważamy za swój obowiązek pamięć o nich, bo oni żyją, dopóki my pamiętamy” – powiedziała Borys.
Kilkudziesięcioosobowa grupa działaczy ZPB odwiedziła następnie Raków i Iwieniec niedaleko Mińska, gdzie znajdują się m.in. upamiętnienia Stołpecko-Nalibockiego Zgrupowania AK. W czasie całodniowego objazdu jego uczestnicy odwiedzą inne miejsca związane z pamięcią żołnierzy AK, ale także Korpusu Ochrony Pogranicza, który 17 września 1939 r. jako pierwsza formacja przyjął uderzenie Armii Czerwonej, atakującej Polskę na mocy podpisanego z Niemcami paktu Ribbentrop-Mołotow.
Na trasie objazdu znajdują się także żołnierzy i policjantów, którzy polegli w czasie wojny polsko-bolszewickiej.
Zapraszamy na fotoreportaż z objazdu autorstwa Andrzeja Poczobuta:
Stołpce
Stołpce. Tak wygląda mogiła policjantów poległych w walce z sowieckim oddziałem dywersyjnym 3 sierpnia 1924 roku, przerzuconym przez granicę polsko-bolszewicką. Oddział, którym dowodził Stanisław Waupszasow został przepedzony przez oddział ułanów, który przybył na odsiecz z pobliskiego Nowego Świerżenia
Kleck. Przy mogile żołnierzy żołnierzy 9 bat. KOP poległych w walkach z sowiecką dywersją w latach 1924-1925.
Raków
W Rakowie delegacja zapaliła znicze przy Krzyżu Straży Mogil Polskich wzniesionym ku czci żołnierzy KOP I partyzantów ze Stołpecko-Nalibockiego Zgrupowania AK oraz przy kaplicy gdzie spoczywa księżna Katarzyna Drucka-Lubecka zabita przez bolszewików w 1921 roku
Iwieniec i Drewnoje
Nowy Świerżeń
Nieśwież
Snów
Ostatni punkt objazdu. Juszkowicze. Zbiorowa mogiła członków terenowej siatki Armii Krajowej zabitych w trakcie pacyfikacji wsi 5 kwietnia 1945 roku przez oddziały NKWD.
Andrzej Poczobut podziękował setkom działaczy Związku Polaków z Mińska, Iwieńca, Derewnego, Nalibok, Stołpców, Klecka i Juszkowicz za udział w akcji.
Na swoim facebookowym profilu napisał, że delegacja ZPB przebyła w niedzielę ponad 600 km, odwiedzając 18 miejsc pamięci. Na grobach Strzelców i Ułanów z wojny polsko-bolszewickiej, żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza, policjantów i partyzantów Armii Krajowej zapalonych zostało ponad 400 zniczy.
15 sierpnia Polacy z Białorusi zaplanowali taki objazd na Grodzieńszczyźnie.
oprac. ba za znadniemna.pl/novychas.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!