28 września przed sądem miejskim w Domodiedowo (rejon moskiewski) stanie Białorusin oskarżony o porwanie funkcjonariusza Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Według śledczych, pochodzący z Białorusi Andriej Cejko wraz z dwoma znajomymi dokonali napadu na dom funkcjonariusza FSB pod Moskwą (obecnie zwolnił się z pracy i zajmuje się technologiami IT).
Po wstrzyknięciu biznesmenowi środka paraliżującego, Cejko z kompanami miał go wywieźć swoim jeepem przez Białoruś na Ukrainę.
Tam został skazany pod zarzutem przemytu sprzętu szpiegowskiego, ale mógł wrócić do Rosji.
Jedyną zatrzymana osobą w tej sprawie jest Cejko, który twierdzi, że mężczyzna (Rosjanin) wyjechał za granicę z własnej woli, zaś on sam stał się przypadkową ofiarą intrygi w swego rodzaju trójkącie „szpiegowsko-miłosnym”.
oprac. ba na podst.«КоммерсантЪ».
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!