Strona ukraińska wprowadziła zakaz dla poszukiwania polskich ofiar i nie zniosła go. Dziś Ukraina protestuje przeciwko temu, że w Polsce znowelizowano ustawę o IPN. Przemilczeli, że oni to samo zrobili w odniesieniu do OUN-UPA ponad rok temu. Polska strona wtedy nie protestowała. Nie podejmowała żadnych kroków, które miały blokować po stronie ukraińskiej badania i poszukiwania. To w ogóle nie do pomyślenia
— mówi wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej oraz dyrektor Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk w rozmowie z Tomaszem Plaskotą z portalu wPolityce.pl.
Pytany o konkretne przepisy blokujące poszukiwania polskich ofiar na Ukrainie, prof. Szwagrzyk powiedział, że takie w ogóle nie istnieją, a istota problemu polega na niechęci strony ukraińskiej, żebyśmy prowadzili prace poszukiwawcze i ekshumacyjne na terenie Ukrainy.
Wiceszef Instytutu Pamięci Narodowej przypomniał, że Ukraina protestuje dziś przeciwko nowelizacji ustawy o IPN, przy czym milczy, że oni to samo zrobili w odniesieniu do OUN-UPA ponad rok temu. Polska strona wtedy nie protestowała. Nie podejmowała żadnych kroków, które miały blokować po stronie ukraińskiej badania i poszukiwania. To w ogóle nie do pomyślenia.
Profesor Szwagrzyk mówi, że nie wyobraża sobiesytuacji, w której strona ukraińska, którą Polska wspiera na wielu polach mówiła nam Polakom: nie będziecie mieli prawa do poszukiwania szczątków swoich rodaków pochowanych na terenie państwa ukraińskiego. Zakaz poszukiwań szkodzi nam wszystkim, ale najbardziej szkodzi samej Ukrainie, jedynemu państwu w Europie, które zakazują nam prowadzenia prac poszukiwawczych. My nie mówimy o upamiętnianiu, nie mówimy w tej chwili o budowach pomników. Mówimy jedynie o ludzkim niezbywalnym prawie do poszukiwania szczątków swoich bliskich.
Na pytanie Tomasza Plaskoty o prace poszukiwawcze ofiar „Obławy Augustowskiej”, historyk zapewnił, że poszukiwania będą prowadzone w różnych miejscach.
„To jest jedno z tych miejsc, które badaliśmy i będziemy badać do skutku”.
Obława augustowska jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej. Śledztwo w tej sprawie, prowadzone w oddziale IPN w Białymstoku, dotyczy zbrodni komunistycznej przeciwko ludzkości. Przyjęto w nim, że w lipcu 1945 r., w ramach akcji przeciwko podziemiu niepodległościowemu – w nieustalonym dotychczas miejscu zginęło ok. 600 osób zatrzymanych w powiatach: augustowskim, suwalskim i sokólskim.
Zatrzymań dokonywali żołnierze sowieckiego Kontrwywiadu Wojskowego „Smiersz” III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej, przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego, MO oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. Okoliczności zbrodni i miejsce (lub miejsca) pochówku ofiar wciąż są niewyjaśnione, stąd ustalenie dokładnej liczby i tożsamości ofiar, a także odnalezienie ich grobów jest jednym z głównych celów śledztwa IPN.
wpolityce.pl/Kresy24.pl/fot:kierunki.info.pl/AB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!