Wpływy Putina widać w publikacjach „Gazety Wyborczej”, „Newsweeka” czy TVN. Tam wyśmiewa się znaczenie sojuszu polsko-amerykańskiego. Podkreśla się, że właściwie nic dobrego z tego sojuszu dla Polski nie wynika. Przekonuje się, że najlepiej byłoby znów porozumieć się z Władimirem Putinem tak jak robił to dziesięć lat temu Donald Tusk — powiedział portalowi wPolityce.pl prof. Andrzej Nowak, historyk, sowietolog.
Pytany, dlaczego Rosja wybiela pakt Ribbentrop-Mołotow i utrzymuje, że Związek Radziecki był zmuszony zawrzeć pakt o nieagresji z Niemcami hitlerowskimi, prof. Andrzej Nowak mówi, że nie jest to nic dziwnego w polityce historycznej Federacji Rosyjskiej.
Sowietolog przypomina, że kurs ten został przyjęty jako obowiązujący w 2005 r., kiedy to Władimir Putin w duchu neostalinowskim zorganizował wielkie obchody 60. rocznicy zakończenia wojny.
Profesora dziwi za to zamykanie oczu na to zjawisko przez część mediów światowych, a co gorsza także przez wiele mediów polskich.
„I to zawsze bardziej martwiło mnie niż decyzje, na które nie mamy żadnego wpływu jako obywatele kraju, który przecież nie może oddziaływać na politykę imperialną wielkiego sąsiada. Warto przypomnieć, że teksty wybielające pakt Ribbentrop-Mołotow pojawiały się również w naszym własnym kraju. Dziwię się, że portal wPolityce.pl, podobnie jak inne współczesne polskie media zapominają, jak dziesięć lat temu „Newsweek” czy „Gazeta Wyborcza” pisały o pakcie Ribbentrop-Mołotow” czytaj cały wywiad…
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!