Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opowiada się za aktualizacją kilku klauzul porozumień mińskich i zaangażowaniem innych „potężnych graczy światowych” w negocjacje w sprawie zakończenia wojny w Donbasie. Poinformował o tym podczas wizyty roboczej do obwodzie chersońskim.
Zełenski uważa za celowe zaangażowanie innych państw w negocjacje pokojowe, ponieważ może to przyczynić się do szybszego zakończenia wojny w Donbasie.
„Może to być rozszerzenie „formuły normandzkiej”, oddzielna, równoległa formuła z innymi krajami, z bardzo poważnymi, potężnymi graczami. Nie tylko dlatego, że są potężni, ale dlatego, że chcą pomóc Ukrainie zakończyć wojnę. Myślę, że to dobre rozwiązanie” – powiedział.
Opowiada się także za modernizacją i odnowieniem procesu negocjacyjnego w Mińsku.
„Uważam, że „Mińsk” [negocjacje w ramach porozumień mińskich – red.] powinien być elastyczny. Nikt nie mówi, że „Mińsk” trzeba zamykać. Jednak kilka punktów wymaga aktualizacji” – stwierdził.
Przypomnijmy, że w wywiadzie, który Zełenski udzielił wczoraj gazecie „Financial Times”, stwierdził, iż proces negocjacyjny w Mińsku w sprawie Donbasu powinien być elastyczny.
„Są dwie możliwości: możemy zmienić formułę mińską, skorygować ją. Albo możemy użyć innej formuły. Szybkość ma znaczenie. Szybkość tego procesu ma znaczenie, bo każdego dnia tracimy ludzi” – podkreślił.
Wprost wezwał do rozszerzenia negocjacyjnej „grupy normandzkiej” o USA, Wielką Brytanię i Kanadę.
Opr. TB, https://president.gov.ua/
fot. https://president.gov.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!