„Prezydent” nieuznawanej Republiki Osetii Południowej Anatolij Bibiłow wziął udział w obchodach 78. rocznicy wyzwolenia Donbasu. Podkreślił znaczenie Rosji w regionie, mówiąc, że „Rosja to państwo, które przychodzi, pomaga i tworzy, buduje obiekty socjalne, szkoły, przedszkola”.
Ponadto mówił także o „rosyjskim duchu”, który ma jednoczyć ze sobą państwa nieuznawane wspierane przez Rosję.
„Dzisiaj zebrali się tutaj uczestnicy różnych wojen – w Afganistanie, Naddniestrzu, Abchazji, Osetii Południowej – dlatego, żebyśmy wszyscy mogli pokazać, że jest duch, którego nie można złamać i który jednoczy nas wszystkich i daje nam siłę bez względu na narodowość i religię. I to jest duch rosyjski”.
„Prezydent” Bibiłow podkreślił, że Rosja jest „gwarantem bezpieczeństwa Osetii Południowej i Abchazji”.
Przypomnijmy, że Gruzja nie uznaje niepodległości Abchazji i Osetii Południowej. Podobnie uważa ONZ i państwa zachodnie oraz NATO, które wzywały Rosję do wycofania niepodległości Abchazji i Osetii Południowej.
Oprac. DJK, ekhokavkaza.com
Fot. presidentruo.org
1 komentarz
qumaty
9 września 2021 o 00:34„Rosja pomaga i tworzy, buduje obiekty socjalne, szkoły, przedszkola”..nam jakoś nie pomaga, a Polska dziś, a Polska w ’89 roku to przepaść. Patrząc na naszą historię, śmiało rzec nawet można: „i od wszelkiej bratniej, ruskiej „pomocy” uchowaj nas Panie”