O współpracy politycznej i gospodarczej oraz o stabilizacji w regionie Kaukazu będą rozmawiali prezydenci Polski i Azerbejdżanu Andrzej Duda i Ilham Alijew.
Oficjalna wizyta Ilhama Alijewa rozpoczęła się od ceremonii oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego przez prezydenta Andrzeja Dudę.To pierwsza wizyta prezydenta Azerbejdżanu w Polsce od 2008 roku.
– Traktujemy tę wizytę jako powrót do aktywnej polityki Polski w regionie Kaukazu Południowego. Nie tak dawno prezydent Duda złożył wizytę w Gruzji; Azerbejdżan, to drugie państwo Kaukazu, z którym spotykamy się na poziomie głów państw, po to, żeby wrócić do tradycyjnego obszaru polskiej polityki zagranicznej – powiedział w przededniu wizyty Szef Gabinetu Prezydenta Krzysztof Szczerski.
– Po pierwsze, cel wizyty jest polityczny, dotyczy dialogu między Polską a Azerbejdżanem i intensyfikacji tego dialogu – mówił prezydencki minister, który poinformował, że prezydenci podpiszą wspólną deklarację „na temat mapy drogowej, w kierunku strategicznego partnerstwa, współpracy politycznej i gospodarczej pomiędzy Polską i Azerbejdżanem”.
Drugim ważnym elementem wizyty prezydenta Azerbejdżanu jest współpraca gospodarcza. – Kilka dni temu, w kontekście tej wizyty, została podpisana bardzo ważna umowa, pomiędzy kolejami państwowymi: Polski, Ukrainy, Gruzji i Azerbejdżanu o utworzeniu wspólnego szerokotorowego korytarza transportowego od Morza Kaspijskiego aż do Sławkowa w Polsce – przypomniał Krzysztof Szczerski.
Podczas wizyty zostaną podpisane umowy dwustronne, m.in. o współpracy w dziedzinie: obronności, energetyki oraz transportu i infrastruktury transportowej.
Prezydenci Polski i Azerbejdżanu wezmą udział w forum gospodarczym; do Polski przyjedzie ok. 50 przedsiębiorców z Azerbejdżanu. – Azerbejdżan obecnie, w dziedzinie gospodarki ma bardzo ambitny plan ekspansji gospodarczej, w Azerbejdżanie odbywa się wiele, ważnych wydarzeń promocyjnych, także w skali globalnej – zaznaczył Szef Gabinetu Prezydenta.
– To ważna wizyta, która wpisuje się w plan prezydenta Dudy, zarówno polityczny – jeśli chodzi o kontakty z tamtym regionem, jak i gospodarczy – jeśli chodzi o dyplomację ekonomiczną, poszukiwanie dla Polski partnerów gospodarczych na świecie – podkreślił minister Szczerski. Jak ocenił, Polska staje się jednym z centralnych ośrodków na szlaku między Wschodem i Zachodem w zakresie transportu i dystrybucji dóbr.
Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego, Polska szuka partnerów, którzy będą współpracować w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego, ale szuka także wspólnych interesów i biznesu. – Bardzo dużo będzie zależało od kontaktów gospodarczych i jakości oferty, jaką dostaniemy, zwłaszcza jeśli chodzi o ropę, bo to jest ta dziedzina energetyki, w której Azerbejdżan jest dla nas potencjalnie bardzo atrakcyjnym partnerem – mówił prezydencki minister.
Kolejny temat rozmów, to stabilizacja w regionie Kaukazu. Minister Szczerski przypomniał, że Polska od 2018 roku będzie niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. – Azerbejdżan jest istotnie włączony w problem ogólnej stabilizacji Kaukazu, ale także w zamrożone konflikty, które są na Kaukazie, mówimy przede wszystkim o Górskim Karabachu – zaznaczył.
– Polska zawsze stała na stanowisku terytorialnej integralności każdego państwa i także tę rolę będzie pełniła w Radzie Bezpieczeństwa ONZ – zapowiedział Szef Gabinetu Prezydenta.
Kresy24.pl za prezydent.pl/HHG
4 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
27 czerwca 2017 o 12:28Azerbejdżan to ważne ogniwo we froncie antyputinowskim. Dziś hasło „muzułmanin” ma negatywny wydźwięk z winy Angeli i Sorosa, jednak cieszę się, że Prezydent spotyka się z Alijewem, a nie z Sarkisjanem. Ormianie mają swoje interesy, a my mamy swoje – zbieżne z interesami Azerbejdżanu.
Jarema
27 czerwca 2017 o 18:01Potrzebne spotkanie prezydenta Dudy. Azerska ropa w Polsce mile widziana, podobnie, jak szlaki handlowe z Kaukazem i Azją.
Japa
28 czerwca 2017 o 10:28Kontynuuje, nierelistyczny, testament polityczny śp. Lecha Wawelskiego. Co do południowego Kaukazu państwa takie jak Turcja i Rosja mają inne plany. W perspektywie Turcja wyjdzie z NATO i wspólnie z Rosją, będą pilnować strategicznego rozwoju sytuacji w tym regionie. Tam jest jeszcze kilka krajów, w tym Turkmenistan, czyli taki „mały” Katar. Jeżeli sytuacja polityczna wymknie się spod kontroli Turcji i Rosji, to cały Kaukaz „zapłonie”. Armia Azerbajdżanu jest porównywalna do polskiej. Czyli jest, ale jej nie ma. Tam karty rozdają inni gracze. No, a z tym szerokim torem to już babol nad babole. PAD nie rozumie, ze interesy Polski są tu i teraz. Nie jesteśmy mocarstwem i nie pretendujmy do tego. Trzeba , umiejętnie, podczepiać się pod wielkich graczy i grać w ich drużynach. We wszelkich możliwych drużynach ,jak to robią Polscy piłkarze i osiągać z tego maksymalne korzyści. No cóż, do władzy dorwał się ksenofob małego i rozumu i mamy co mamy. Mrzonki panie Duda, to mrzonki nie realpolitik.
Japa
28 czerwca 2017 o 10:49…dodam, że Turcja dysponuje tajną bronią, czyli ok. trzema milionami uchodzców, których może w każdej chwili na Gejropę puścić. Czyli bagatelizować Turcji nijak nie można. Tak więc gdyby PAD rozmawiał z Erdoganem o interesach to byłbym skłonny przyjąć do wiadomości, że z tego moze być zysk dla Polski. W tym przypadku, to nucę sobie piosenkę Niemena gdzie pada fraza : Azerbejdżan….