Władze Białorusi poinformowały o przygotowaniach do największych w historii kraju zakupów broni. Potrzebę tłumaczą sytuację wokół granic.
Premier Raman Gołowczenko powiedział, że Białoruś wkrótce kupi dużą ilość broni i sprzętu wojskowego – będzie to „największa i najbardziej pojemna finansowo decyzja w historii państwa” – cytuje urzędnika rządowa agencja BiełTA .
O planowanym zakupie broni mówił na uroczystej gali z okazji Dnia Obrońcy Ojczyzny (przypada dziś – 23 lutego) Aleksander Łukaszenka.
„W ciągu najbliższych kilku lat planujemy zakup i zaopatrzenie armii w szeroką gamę najnowocześniejszego uzbrojenia, w tym samoloty Su-30SM, dziesiątki śmigłowców, systemy rakiet przeciwlotniczych Tor-M2”, cytuje słowa Łukaszenki BiełTA.
Powiedział też, że obecnie rozważana jest kwestia wyposażenia białoruskiej armii w nowoczesne systemy rakiet przeciwlotniczych S-400 Triumph .
Przypomnijmy, że wojska rosyjskie wciąż pozostają na terytorium Białorusi, miały opuścić kraj po ćwiczeniach „Sojusznicza Stanowczość- 2022”, ale minister obrony Białorusi Wiktor Chrenin, powołując się na decyzję Putina i Łukaszenki, powiedział, że plany musiały zostać zmienione.
Tak zwane „Państwo Związkowe” oskarża kraje zachodnie o łamanie porozumień i wzmacnianie bloku NATO w pobliżu białoruskiej granicy.
oprac. ba za belta.by
1 komentarz
Wasko
23 lutego 2022 o 18:16Białoruś musi dofinansować ruską gospodarkę, która odczuje sankcje. A wojna kosztuje .