W obliczu możliwej jeszcze tego lata konfrontacji z Rosją Zachód opuścił Ukrainę, a USA i UE są zajęte swoimi sprawami – pisze w poniedziałkowym „Washington Post” Jackson Diehl.
Obawy przed wznowieniem walk na dużą skalę na wschodzie Ukrainy są większe po ostatnich doniesieniach międzynarodowych obserwatorów. Z informacji ukraińskiej armii wynika, że na wschodzie Ukrainy jest 9 tys. rosyjskich żołnierzy, w tym czołgi i inny ciężki sprzęt bojowy. Mogą być użyte do przeprowadzenia operacji zbrojnej.
Tymczasem Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska są zajęte swoimi sprawami: USA koncentrują uwagę na zakończeniu negocjacji w sprawie irańskiego programu atomowego, a UE pochłonięta jest kryzysem w Grecji – pisze Diehl w artykule „Czy pozwolimy Ukrainie umrzeć?”.
Barack Obama i Angela Merkel przekonują, że militarne wzmocnienie ukraińskiej armii jako zapora przed rosyjskim atakiem jest niewskazane, bo… może wywołać odwrotny skutek. Bierność Zachodu widać też na froncie gospodarczym.
Rząd w Kijowie podjął drastyczne środki oszczędnościowe i w przeciwieństwie do rządu Grecji, mimo wojny z Rosją, spełnia wymogi MFW, aby otrzymać pomoc, która mogłaby wyprowadzić kraj z recesji. Jednak UE, która na ratowanie Grecji przeznaczyła już 222 mld dolarów, zaproponowała Ukrainie pomoc w wysokości jedynie 5,5 mld dolarów. Z kolei USA, które na pomoc dla Meksyku przeznaczyły 20 mld dolarów, a na odbudowę Iraku 18 mld dolarów, zatwierdziły gwarancje kredytowe dla Ukrainy na sumę jedynie 3 mld USD.
Ponadto, aby otrzymać pomoc od MFW, Ukraina musi nakłonić międzynarodowych wierzycieli do redukcji swojego zadłużenia w ciągu czterech lat o 15 mld dolarów, co w obliczu niechęci m.in. ze strony amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Franklin Templeton stawia rząd w Kijowie w bardzo trudnej sytuacji. W ciągu najbliższych miesięcy bez dodatkowego finansowania w wysokości 10 mld dolarów Ukraina może stać się niewypłacalna.
„Jeśli nam się nie uda będzie to porażka całego wolnego świata” – mówił przed miesiącem premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk, ale – jak podkreśla Jackson Diehl z „Washington Post” – świat wydaje się być obecnie zbyt zajęty by pochylić się na problemami Ukrainy.
Kresy24.pl/wPolityce.pl/PAP
21 komentarzy
Jaca01
7 lipca 2015 o 10:33Putinowi chodzi o to żeby destabilizować Ukraine, żeby powoli się wykrwawiała.
ltp
7 lipca 2015 o 11:06Świat powinien pomóc Ukrainie i pieniędzmi, i bronią. Nie patrząc na to co powie waciak z Kgb
spartakus
7 lipca 2015 o 11:25Nam polakom silna Ukraina nie jest potrzebna gdyż gospodarczo obròci się to przeciwko nam gdyż stracimy silną pozycję ktòrej nie możemy jeszcze wykorzystać. …jeszcze przyjdzie dzień gdy odzyskamy lwòw. .
mały
7 lipca 2015 o 12:12głupoty piszesz
tommi59
7 lipca 2015 o 16:29Prawde pisze
Gall
7 lipca 2015 o 13:00„spartakus”, trollu, Polakom piszemy z dużej litery, chyba ,że ty jesteś z tej (na szczęście niewielkiej grupy, polskojęzycznych „polaków”, czyli homo sowietikusem). W interesie wszystkich ,kochających wolność i demokrację POLAKÓW jest wolna i niezależna Ukraina. Biedna, nie dofinansowana i pozbawiona pomocy UE i USA nie będzie w stanie obronić się przed ruskimi faszystami, putlerowcami, a na pewno nie jest to w naszym, POLSKIM interesie. Na pohybel Mordorowi ! Niech żyje wolna Ukraina !
Polak
7 lipca 2015 o 15:26Jak na razie to Rosja nikomu wojny nie wypowiada. Ukraina też się nie kwapi wypowiadać Rosji wojnę. Nawet o Krym nie mają zamiaru walczyć, bo wiedzą, że na Krymie jest rosyjskie wojsko. Zaporoże sprzedaje sprzęt wojskowy Rosjanom i dobrze wychodzi na tej współpracy.
To powstańcy z Donbasu mają problem, bo Ukraińcy ich atakują. Ludzie w Mariupolu i Odessie też chcieli zrobić własny „majdan” i otrzymali od Ukraińców tylko ogień śmierci. Nie próbujcie kłamać, bo Polacy dość nasłuchali się kłamstw i są dość odporni na kłamstwa. Wielu jest naiwnych na początku – jak na całym świecie. Ale nawet naiwny po zapoznaniu się z prawdą zaczyna tym bardziej nie lubić kłamców.
tommi59
7 lipca 2015 o 16:31Spadaj banderowcu niech odda upaina nasze ziemie paserzy Malopolske wschodnia i Wolyn
spartakus
7 lipca 2015 o 21:55Gallu za sam wpis niech żyję wolna ukraina sam powinieneś napluć sobie w pysk. …coś ci wyjaśnię. …dla Polski ukraina w uni będzie drugim największym państwem dla słabo gospodarczej będzie rajem dla niemcòw i francuzòw Polska będzie tylko tranzytem dla ogromnych inwestycji my na tym utracimy do nas zjedzie tania siła robocza bo każdy chce z tamtąd uciec. Jeśli chodzi o putina jemu nie chodzi o nowe zsrr gdyż ten burdel rozpadł się nie tylko gospodarczo lecz przede wszystkim przez mniejszości etniczne i putin o tym wie on chce stworzyć unię rosyjską dlatego przyłączył krym gdyż zawsze był rosyjski nie licząc poteżnej floty nadmorskiej gdzie stacjonowała od wielu lat. ..w polsce nie ma mniejszości rosyjskich dlatego gallu o wojnę się nie martw. ..martw się o twoją upainę bo niedługo nie będzie jej na mapie napewno jej wschodniej części …
ułan kresowy
7 lipca 2015 o 12:43Polsko pamiętaj. Siłę kraju mierzy się słabością jego sąsiadów.
UłanWłączRozum
7 lipca 2015 o 13:03Przeczytaj sobie „Galla”, to może zrozumiesz, że pi…olisz głupoty, przynajmniej w stosunku do Ukrainy, Litwy i Estonii. Słaby, walący się bufor bezpieczeństwa, to żaden bufor. Trybisz ?
sandvinik
7 lipca 2015 o 15:23może jeszcze powiesz czemu ruskie mieliby nas napadać? o jeden górny karabach za mało? syria nie wystarczy? akurat im nas potrzeba w granicach imperium
ukraina co innego-ukraina w nato to odpowiednik rakiet z glowicami na kubie-ameryka sobie pozwoliła? to czemu ruscy maja sobie pozwolic?
Barnaba
7 lipca 2015 o 13:08Ukraińcy nareszcie zaczynają dostrzegać wdzięczność Rosji za lata współpracy przeciw Polsce. Przez stulecia tłumili razem ramię w ramię nasze powstania narodowe, współpracowali z bolszewikami (nie licząc tych kilku tysięcy od Petlury), za co otrzymali całą Małopolskę Wschodnią. Teraz też się im wysługują: przystąpili do rosyjskiego embargo na polskie mięso i do budowy wspólnie z nimi linii kolejowej mającej ominąć Polskę do Wiednia żeby pozbawić nas tranzytu towarów ze wschodu do UE. Może jednak tym razem zaczną myśleć i przestaną z nimi przeciw nam sojusze budować.
miki
7 lipca 2015 o 14:22buchhahhhaaaaaa, no tak Ukraina wreszcie dostrzegła wdzięczność Rosji……stąd Majdan i wszystko co po nim:)
rewers
7 lipca 2015 o 13:16niech gina tak jak moi styjowie na wolyniu
tommi59
7 lipca 2015 o 16:38100% racja wolyn 1943
olek
7 lipca 2015 o 13:20Do zachodu w końcu dotarło jaką zarazą jest ukraiński nacjonalizm i jakie niesie zagrożenia. A że obecnie Ukraina jest bankrutem podtrzymywanym na kroplówkach kredytowych z zachodu wiadome jest to nie oddzisiaj.
wojtek
7 lipca 2015 o 15:19Ukraina nie jest buforem bezpieczeństwa dla Europy. Tak samo buforem dla Europy nie jest Estonia, Litwa i Łotwa. To miał być nasz bufor bezpieczeństwa przed Rosją nasz polski bufor i tylko nasz a zamiast bufora mamy wrogów. Dla Europy czyli dla Niemiec , Francji , Holandii itd to my jesteśmy buforem. To Polskę określa się jako kordon sanitarny , to u nas ma ginąć ludność cywilna , to na nasza ziemia ma być palona. Zerknijcie na mapę inwestycji niemieckich firm w Polsce. Dawne tereny należące do Niemiec ? Podział Europy jest zakodowany od lat , ciągle ten sam schemat, czasem się to przeciąga w czasie , czasem szuka się innych alternatywnych rozwiązań z udziałem dużej liczby tymczasowych państw europejskich ale i tak doprowadzi to do tego co było. Francja , Niemcy , W. Brytania i Rosja a reszta raz jest a raz nie.
Jarema
7 lipca 2015 o 17:08Myślę że wielu Polakom nie będzie przykro z tego powodu. Upadek tworu zwanego „ukraina” jest nieunikniony raz że mieszkańcy ukrainy nie tworzą spójnego narodu np. Rusini z Zakarpacia od 1991r walczą o autonomię dwa że nie są stworzeni do zarządzania państwem gdyż przez wieki paśli jedynie krowy i świnie u Polskiego pana ponadto myślę że ziemie okupowane obecnie przez ukrainę zostaną zwrócone prawowitym gospodarzom Wołyń Podole i Małopolskę Wschodnią nam Zakarpacie Węgrom Bukowinę Rumunom Donbas i Małorosję ruskim a na reszcie ziem mogą sobie robić co chcą
sandvinik
7 lipca 2015 o 18:32z tym polskim panem to sobie daruj-kozacy to dumny lud, nikomu niczego nie pasali, co do zwrotu ziem to chyba to nie jest najlepszy pomysł w obecnej wersji-po kiego nam polska wersja naddniestrza czy karabachu, nie mamy problemu z turkami w stolicy jak niemcy czy szwedzi to nie róbmy sobie takiej przysługi.
jakby ukraina sie rozsypała to oki-ale zabierać nie wolno.
jan karol śmigło petarda
7 lipca 2015 o 20:00Pytanie w tytule = dobry pomysł! To jest wrogi nam , bandycko-mafijny element, mający potencjał zniszczyć każde cywilizowane państwo, postawić na granicy zasieki jak Wieleki Victor Orban, a upaińscy bandyci i frajerzy niech się dalej wyżynają z sowietami, byle Polska rosła w siłę (po wystąpieniu z jewrosojuza i odbudowie POLSKIEJ gospodarki)!