Igor Postnow, lekarz z Witebska, skazany na przymusowe leczenie psychiatryczne w zamkniętym oddziale szpitala, w którym pracował jako terapeuta osób uzależnionych, opowiedział o metodach, jakie jego koledzy stosują teraz wobec niego. Między innymi przy użyciu siły zmuszany jest do przyjmowania medykamentów, które jego organizm źle znosi.
Postnow poinformował o tym 9 września witebskiego działacza Siergieja Ryżkowa, któremu przekazał pisemne upoważnienie do reprezentowania jego interesów, informuje radio Svaboda.
Ryżkow odwiedził Postnowa na oddziale psychiatrycznym, choć jak twierdzi, administracja szpitala usiłowała do spotkania nie dopuścić. Wreszcie po długich staraniach wydała zgodę ale pod warunkiem, że przy rozmowie obecna będzie ordynator oddziału, NataliaWasiliewa. Jak sie poźniej okazało pani Wasiliewa bardzo nerwowo reagowała, kiedy rozmowa schodziła na temat łamania prawa pacjenta. na Całą rozmowę z Postnowem, opowiadającym min. o tym, że sanitariusze za każdym razem zaciskają mu nos, by zmusić go do otwarcia ust i przełknięcia lekarstw, Ryżkow nagrał na dyktafon. Przysłuchująca sie rozmowie Kiedy dowiedział się o tym dyrektor szpitala, zagroził że jeśli nie skasuje nagrania z rozmowy, wezwie milicję i oskarży go o zakłócenie porządku. Mężczyźnie udało się zachować zapis nagrania, choć jak twierdzi, musiał upozorować, że je kasuje.
Tego samego dnia, kiedy Ryżkow zadzwonił do szpitala pod numer telefonu, z którego zwykle możliwy jest kontakt z pacjentem, usłyszał, że dalsze jego kontakty z Postnowem nie są możliwe.
Według Ryżkowa, administracja szpitala zdenerwowała się jego obietnicą, jaką złożył Postnowowi w obecności ordynatora i dyrektora szpitala, że uczyni wszystko, aby lekarze odpowiedzialni za prześladowanie Igora Posnowa znaleźli się na liście osób, które mają zakaz wjazdu do Unii Europejskiej. Obiecał mu też, że o jego sytuacji dowiedzą się obrońcy praw człowieka na Białorusi i w całej Europie.
Igor Postnow przebywa na zamkniętym oddziale psychiatrycznym od 16 sierpnia br. Do 15 sierpnia pracował tam jako psychiatra na oddziale narkologii. Został pacjentem swoich kolegów po tym, jak po raz kolejny ośmielił się na publiczną krytykę władz i nagłośnił praktyki nielegalnych badań prowadzonych na osobach bezdomnych i alkoholikach.
Fragmenty z zapisu rozmowy z Igorem Postnowem
„Nie jestem zadowolony z tego, że rażąco narusza się tu moje prawa. Zaczęto mnie tu przymusowo „leczyć”, zanim decyzja sądu nie nabrała mocy prawnej. Próbowałem zaskarżyć decyzję za pośrednictwem adwokata, ale zaczęto mi podawać neuroleptyki, które bardzo źle znoszę…”
„Opowiem, jak zostałem tu umieszczony. Stało się to 16 sierpnia, kiedy byłem w pracy. Moi koledzy poiprosili, żebym przyszedł do innego gabinetu, rzekomo miałem coś skonsultować. A tam z daleka pokazali mi decyzje prokuratora na przymusowe badania. I umieścili mnie na oddziale. Nikt nawet nie zapytał mnie, czy chce dobrowolnie się przebadać, choć takie procedury się stosuje… Potem okazało się, że 15 sierpnia odbyło się posiedzenie komisji konsultacyjnej, która stwierdział, ze jestem choru. I na podstawie tego zwróciła się do prokuratury. O posiedzeniu komisji nikt mnie nie poinformował, nie zostałem na nie zaproszony…”
Kresy24.pl/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!