O tym, że Ukraina jest dumna ze swojego wkładu w zwycięstwo w II wojnie światowej i w wybawienie świata od nazistowskiego zniewolenia prezydent przekonywał podczas uroczystości składnia przysięgi przez nowych żołnierzy 101. wydzielonej brygady bezpieczeństwa.
„Jesteśmy dumni z wkładu, jaki Ukraińcy włożyli we wspólne zwycięstwo i wybawienie świata od nazistowskiego zniewolenia. Nasz naród, wyczerpany przymusową kolektywizacją, Wielkim Głodem oraz terrorem lat 30. XX wieku, stracił co piąte dziecko w ogólnoświatowej katastrofie człowieczeństwa” – powiedział Poroszenko
Prezydent podkreślił, że marszałkowie i generalicja ukraińskiego pochodzenia dowodziła blisko połową 15 frontów i że około 300 Ukraińców znalazło się w gronie sowieckich [to słowo padło] generałów walczących w II wojnie światowej.
Ale jakby dla złagodzenia akcentów „wielkoojczyźnianych” Poroszenko zaznaczył, że jest głęboko przekonany, iż „nazizm został pokonany z udziałem żołnierzy ukraińskich, którzy wszelako nie walczyli za towarzysza Stalina, ale za swoją ojczyznę, domy i rodziny”.
Telesfor
9 komentarzy
observer48
10 maja 2018 o 00:05Nad bandytami Bandery, Łebedia i Szuchewycza też? Poroszenko to błazen, którego chyba nikt w świecie międzynarodowej polityki nie traktuje poważnie.
Stanisław
10 maja 2018 o 08:39Retoryka, że żołnierze walczyli nie za Stalina a za ojczyznę, domy i rodziny jest używana także w Rosji.
W sumie zresztą to raczej prawda.
Paul_78
10 maja 2018 o 09:44No cóż trudna historia 🙂
cytat:
Nasz naród, wyczerpany przymusową kolektywizacją, Wielkim Głodem oraz terrorem lat 30.
Ciekawe, że nie wyczerpani na Wołyniu zgotowali taki los swoich współmieszkańcom.
To powinno trochę zastanowić naszych polityków.
gegroza
10 maja 2018 o 22:12Bo na Wołyniu nie było głodu bo był w Polsce
Stanisław
10 maja 2018 o 13:16\Należy pamiętać, że twórcami komunizmu i ZSRR na równi byli i Rosjanie i Ukraińcy. Ukraińcy poparli bolszewików w trakcie wojny domowej. Inne ruchy państwowotwórcze były marginalne. Los ten niestety zgotowali sobie niejako na własną prośbę.
Dobrze, że dziś już odcięli się od tego. Na razie jest niestety efekt wahadła – z jednego totalitaryzmu w drugi… ale jest szansa, że amplituda będzie maleć i „coś z tego będzie”.
Nie można nic powiedzieć
10 maja 2018 o 13:34Walczyli z a nawet przeciw 🙂 Taka ukraińska mentalność.
cherrish
10 maja 2018 o 15:01A z 14 dywizji grenadierów robią bohaterów. Rozdwojenie jaźni?
józef III
10 maja 2018 o 21:00rozdwojenie jaźni – okazuje się, że tak można
Aleks
14 maja 2018 o 05:57Chciel by widzec jak bohaterska Armija Krajowa zwolnila by Polsko od Niemcow aby nie Ukrainci z Czerwonej Armiji,ktore zwolnili Polsko kosztem wlasnej krwi.Tak,po tomu byl rezym komunistyczny,ale wsez Polska jak panstwo istnela.W innym razie nie istnela by ogolnie.