Jest problem z realizacją planu uniezależnienia Ukrainy od importu gazu. To sygnał dla dostawców jak PGNiG, ale i dla Gaz-Systemu, który chce budować Gazociąg Polska-Ukraina – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Premier Ukrainy ocenił, że Ukrgazwydobuwania, spółka córka Naftogazu, nie wywiązuje się z planu zwiększenia wydobycia gazu do 20,1 mld m sześc. rocznie w 2020 roku, który dałby Ukraińcom niezależność od importu surowca.
– Jestem wysoce nieusatysfakcjonowany faktem, że w rzeczywistości Ukrgazwydobywania Naftogazu nie zdołała wypełnić planu wydobycia gazu, który przyjęliśmy na okres przed 2020 rokiem – powiedział premier Wołodymyr Hrojsman na spotkaniu rządowym 13 lutego.
To istotna wiadomość dla dostawców gazu, w tym polskiego PGNiG, które prowadzi rozmowy z Naftogazem na temat umowy długoterminowej o dostawach gazu, a także śle już surowiec nad Dniepr przez pośrednika ERU Trading.
Program „20 do 20” zakładał, że Naftogaz zwiększy wydobycie poprzez nowe odwierty. Tymczasem w 2019 roku otrzymał jedną koncesję wydobywczą, w 2017 – cztery, a w 2016 roku – 13.
W ostatnich dniach stanowisko prezesa Ukrgaswydobuwania stracił Oleg Prochorenko, jednak Naftogaz nie informował o przyczynie zwolnienia ze stanowiska w spółce-córce. 8 lutego poinformowało tym Naftogaz nie szczędząc komplementów pod adresem Prochorenki. – Dziękuję zespołowi Ukrgazwydobuwania za wspólną ścieżkę pokonaną razem. Zmieniliśmy trend wydobycia gazuze spadku do wzrostu, stworzyliśmy rynek usług wydobywczych, zaktualizowaliśmy przeterminowane dane materiałowe i techniczne, stworzyliśmy warunki wzrostu wydobycia w przyszłości – zapewniał Prochorow cytowany w depeszy. Zastąpił go tymczasowo Andriej Faworow.
(…)
Cały tekst tutaj.
fot. utg.ua
2 komentarzy
Stanisław
14 lutego 2019 o 13:24Polska powinna na tym zarobić. I to dobrze. W polityce sentymentów nie ma.
kazio
14 lutego 2019 o 16:02Czy ten gaz dla ukrów mielibyśmy dostarczać czy sprzedawać?