Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zażądał dymisji Prokuratora Generalnego Wiktora Szokina i poparł postulat zmiany rządu. Wszystkie kluby parlamentarne oprócz Frontu Narodowego odrzuciły roczne sprawozdanie przedstawione przez premiera Arsenija Jaceniuka. Ponad 150 deputowanych podpisało wniosek o głosowanie odwołania Rady Ministrów.
„Zawalenie się polityki społecznej, wzrost cen o 40 proc., podwyżki opłat komunalnych stawiają ludzi na granicy przeżycia” – wyliczał „grzechy” rządu Jaceniuka deputowany Iwan Krulko z partii „Batkiwszczyna”.
„Wszystkie zapewnienia premiera, że Ukraina w 2015 r. weszła na europejskie rynki i że stała się jednym z głównych eksporterów zbóż – nie mają pokrycia w rzeczywistości. Wsparcie dla naszych eksporterów całkowicie się załamało” – mówił z kolei deputowany Wiktor Gałasiuk z Partii Radykalnej.
„Polityka walki z korupcją załamała się” – dorzucił Jegor Sobolew z partii „Samopomoc”.
W końcu Jurij Łucenko z Bloku Petro Poroszenki formalnie wniósł pod obrady projekt uchwały o wotum nieufności dla rządu Arsenija Jaceniuka podpisany przez ponad 150 deputowanych. „Już zapomnieliśmy zapach palonych opon na Majdanie. Zapomnieliśmy co tam przysięgaliśmy. Kraj nie może stanąć w miejscu bo przegramy” – uzasadniał Łucenko.
Za dymisją Jaceniuka i jego gabinetu opowiedziała się także szefowa Batkiwszczyny Julia Tymoszenko. Żeby odwołać rząd potrzebnych jest 226 głosów. Niewykluczone, że glosowanie odbędzie się jeszcze we wtorek.
Wymianę rządu poparł też prezydent Petro Poroszenko, który przy okazji zażądał też dymisji Prokuratora Generalnego. Poroszenko przyznał wprawdzie, że Wiktor Szokin przeprowadził reformę prokuratury oraz powołał Biuro Antykorupcyjne i Biuro Śledcze, ale prokuratura „nie zyskała zaufania społecznego”. „Dlatego poprosiłem Prokuratora Generalnego, żeby złożył dymisję” – poinformował prezydent.
Jednocześnie Poroszenko oświadczył, że konieczne jest „całkowite przeformatowanie Rady Ministrów”. „Straciliśmy dobry moment na częściową wymianę gabinetu. Dlatego teraz oczywisty jest wniosek o całkowitą wymianę rządu” – podkreślił prezydent.
Przed Radą Najwyższą dymisji gabinetu Arsenija Jaceniuka domaga się około tysiąca demonstrantów. Protest przebiega jednak spokojnie.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Kresowaik
16 lutego 2016 o 22:55Oddajcie ukradziony Polsce prze Stalina Lwów, Tarnopol, Stanisławów, Łuck i inne polskie miasta. Ukraina to jest ten kawałek na wschód od Kijowa, reszta to paserski towar od chruszczowa i Stalina.
jubus
17 lutego 2016 o 12:15Pisz za siebie. Ja nic od Ukrainy nie chce, najpierw zadbajmy, by te tereny, które mamy, normalnie wyglądały, a nie jak „Ukraina na sterydach”. Takie osobniki jak pan, to zwyczajni „polscy banderowcy”. Siać nienawiść i siać burdel, bo dzisiejsza Polska to jeden wielki burdel, dzieło Polaków, a raczej polskojęzycznych niedorozwojów, którzy nawet nie potrafią zadbać o własny kraj.
tarnat
17 lutego 2016 o 14:02Miej też pretensję do W. Brytanii i Ameryki bo się na to zgodzili . A co do tych miast i ziem to za czasów II Rzeczpospolitej to były to najbardziej zacofane gospodarczo regiony kraju i mało tam się zmieniło Morawiecki to by musiał kolejny bilion skombinować , zadbajmy o swoje co mamy a będzie dobrze.