Ukraińska armia przekształciła Flotę Czarnomorską Federacji Rosyjskiej w drugorzędną siła. Ukraińskie siły zbrojne zdołały zatopić kilka okrętów, w tym krążownik „Moskwa”. Pisze o tym publikacja „Politico”.
Należy zauważyć, że prezydent Rosji Władimir Putin, rozpoczynając wojnę na Ukrainie, polegał na flocie stacjonującej na tymczasowo okupowanym Krymie. Pociski samosterujące „Kalibr” były aktywnie wystrzeliwane ze okrętów w obiekty wojskowe i cywilne w głębi Ukrainy, blokując dostęp do portów Ukrainy. Rosjanie grozili też operacją desantową w Odessie.
Po zatopieniu kilku rosyjskich okrętów inicjatywę przejęła Ukraina. Poważnie został wykrwawiony również pułk lotniczy Floty Czarnomorskiej, stacjonujący w bazie lotniczej Saki na Krymie.
Według „Polictico”, flota nie spełniła oczekiwań Putina i zajęła pozycję obronną albo w portach, albo daleko od wybrzeża, aby uniknąć ukraińskich ataków. Załogi okrętów podwodnych nadal ostrzeliwują Ukrainę.
Od wiosny problemy Floty Czarnomorskiej zostały zaostrzone przez słabe kierownictwo, przestarzały sprzęt i arogancję. Niepowodzenia wojskowe doprowadziły do rezygnacji dowódcy floty admirała Igora Osipowa. Ponadto teraz flota rosyjska stała się praktycznie bezradna i „nic się nie wydarzyło przez od kilku miesięcy”.
Dziennikarze „Politico” uważają, że „rosyjska flota czarnomorska została pokonana i jest obecnie używana tylko jako siła obronna, wykorzystująca ataki pocisków manewrujących”.
Przypomnijmy, Oleksandr Kowalenko, obserwator wojskowo-polityczny grupy Information Resistance, powiedział, że rosyjski „Kalibr” jest krytycznie rzadkim pociskiem, którego Rosjanie nie mogą masowo produkować. Okręty Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej nie tylko nie są uzbrojone w kompletne zestawy rakietowe, a niektóre jednostki bojowe w ogóle nie są w nie wyposażone.
Opr. TB, https://www.politico.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!