Separatyści z DNR będą blokować polską inicjatywę w sprawie Donbasu. Również Rosja jest przeciwna temu, aby Polska weszła do grona uczestników rozmów o rozwiązaniu konfliktu na wschodzie Ukrainy.
– Zwiększenie liczby krajów biorących udział w procesie negocjacyjnym tylko pogorszy sytuację, więc będziemy blokowali tę inicjatywę – oświadczył reprezentant DNR na rozmowach grupy kontaktowej Denis Puszylin, komentując propozycję, jaka padła podczas telefonicznej rozmowy Prezydenta RP Andrzeja Dudy z Petro Poroszenką o poszerzeniu tzw. „normandzkiej czwórki”.
Wczesniej Puszylin oznajmił, że DNR popiera pomysł przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, aby przedłużyć realizację mińskich porozumień na 2016 rok w związku z tym, że „Kijów nie zdąży z wywiązaniem się z zobowiązań” do końca bieżącego roku.
To, że format normandzki pokazał swoją nieefektywność i że nie da się ustanowić stałego pokoju w Donbasie bez udziału szerokiej koalicji, widać od dwana gołym okiem. Jest również oczywiste, że spaliła na panewce negocjacyjna misja Niemiec i Francji oraz „format normandzki”.
Konieczność wzmocnienia wysiłków na rzecz pokoju na Ukrainie z udziałem szerokiej koalicji partnerów, w tym Polski, podkreślili w piątkowej rozmowie telefonicznej prezydenci Polski Andrzej Duda i Ukrainy Petro Poroszenko. Polski prezydent zapewnił prezydenta Ukrainy o woli dobrej i intensywnej współpracy oraz o kontynuowaniu polskiej aktywności w polityce wschodniej i poinformował, że w najbliższym czasie uda się z misją do Kijowa jego specjalny wysłannik w celu szczegółowego uzgodnienia planu przyszłych kontaktów.
Kresy24.pl/Korrespondent.net
24 komentarzy
Wołyń1943
16 sierpnia 2015 o 11:35Jakoś nie zauważyłem, by Ukraina nalegała na to, by jej „najlepszy adwokat i obrońca interesów w Europie” (dla niewtajemniczonych dodam, że chodzi o Polskę) zasiadł przy stole negocjacyjnym w Mińsku. Również i możni UE tego nie chcieli, pokazując nam miejsce w szeregu. Dlaczego więc Duda pcha się tam, gdzie Polski nikt nie chce? Cudem udało nam się uniknąć tej pułapki mińskiej, mam głęboką nadzieję, że i tym razem nie wciągną nas do tego bajzlu ukraińsko-rosyjskiego. Co by nie ustalili przy zielonym stoliku, na pograniczu ukraińsko-rosyjskim i tak będą trwały na mniejszą lub większą skalę. Przynajmniej nikt do Polski nie będzie miał pretensji, czy żądań interwencji w sprawie niedotrzymanych umów. Niech Niemcy, Francja i USA sami zjedzą tę żabę! Na zdrowie!
nieskończone tak dla Międzymorza
16 sierpnia 2015 o 12:05A jak sobie wyobrażasz, by w obecnej sytuacji Ukraina stawiała jakiekolwiek warunki? Zgłosiły się Niemcy i Francja, a nasz rząd udaje, że to nie nasz problem lub że nie jesteśmy na tyle silni, by rozwiązać konflikt. Jak widać po zachowaniu terrorystów – nasz rząd się myli, bo gdyby faktycznie Polska nie potrafiła rozwiązać konfliktu, to nie wzbudzałaby strachu wobec Ruskich.
Wołyń1943
16 sierpnia 2015 o 13:14Polska wzbudza strach w Rosji, lub jak wolisz, w Ruskich? Wraca mit o przedmurzu chrześcijaństwa czy Polski-zbawcy narodów? Obyśmy nie wyszli z tej megalomanii w charakterze wypłowiałej papugi narodów… Rzecz w tym, że tylko w nabitej megalomanią polskiej głowie roją się takie pomysły sojuszów regionalnych. Mamy już trójkąt weimarski, wyszehradzki, teraz idea międzymorza. Dobrze, że za podbój planetarny się nie bierzemy… Jedyna właściwa postawa wobec konfliktu ukraińsko-rosyjskiego to neutralność. Węgrzy wychodzą na tym znakomicie, trzeba brać z nich przykład, a nie co rusz wymachiwać szabelką Putinowi przed nosem. Bo pozytywnych skutków tego machania próżno ze świecą szukać. To jest dobre dla Ukrainy, ale ja jestem Polakiem, dobro Ukrainy mam w głębokim poważaniu!
ziutek
16 sierpnia 2015 o 12:07Sasza, walnij setę i zagryź słoninką bo w twoje brednie nikt nie wierzy i tak.
ARES
16 sierpnia 2015 o 13:40Do Wołyń1943
Masz świętą rację – TYLKO NEUTRALNOŚĆ
Żadne angażowanie się w obronę największych wrogów Polski (czyt.Ukrainy)
RatSlayer
16 sierpnia 2015 o 14:48Sowiecki kundlu… Ukraincy musieliby ze 100 wolyni zrobic, zeby dorownac do ruskiego scierwa!
Barnaba
17 sierpnia 2015 o 13:14Gdyby mieli takie możliwości jak Stalin to by zrobili…
syøtroll
17 sierpnia 2015 o 23:48Po pierwsze nic na ukraińskiej rozróbie nie zyskaliśmy, po drugie wróg naszego wroga (skoro tak chcemy widzieć Rosję) nie zawsze musi być naszym przyjacielem.
hehe
16 sierpnia 2015 o 13:48Jeżeli sąsiad który zepsuł już wszystko u siebie,zaproponuje ci ,że teraz zajmie się naprawami w twoim domu to co ? Będziesz się cieszyć i chętnie go zaprosisz ? Czy raczej będziesz go unikał jak ognia?
Ja wiem dlaczego tam nas nie chcą ,jak wszędzie zresztą 🙁
black flag
16 sierpnia 2015 o 14:43,,, dopuszcza , dopuszcza ,,,, dokad ta wojna kacapsko- Ukrainska moze trwac ,,,,kacap nie ma gotowki na wojne , to embargo kacapskie na zarcie z zachodu jest celowe , bo zamiast placic za jedzenie placa krasnejom armiejcom w Donbasie a to kosztuje duzo , duzo diengow ,,,Polska wspiera Ukraine i bedzie wspierac , polscy operatorzy ( sily specjalne) sa przeciez na Ukrainie i tam zdobywaja doswiadczenie ,,,,sa pewne rzeczy ze ludzie nie wiedza bo nie musza , sa tzw. covert operations , ,,kto chce kacapow za wschodnia granica Polski ? zaden Polak ,,,,, a ropa spada i spada i spada ,kacap w tarapatach ,, tu jest sezon wakacyjna a gas jest bardzo tani $2.40/gallon a na jesieni bedzie okolo $1.80/gallon ,booyah ,,,
observer48
17 sierpnia 2015 o 08:48Ropa i gaz stanieją jeszcze bardziej, bo USA będą miały w roku 2016. ponad 100 miliardów m sześć. nadwyżki LNG do sprzedania Unii Europejskiej poniżej $250 za 1000 m sześć. (cena w węzłąch odbiorczych, czyli delivery hubs) w Świnoujściu i Kłajpedzie, a w Wielkiej Brytanii i na Półwyspie Iberyjskim jeszcze taniej.
Ameryka musi wypchnąć Gazprom z rynków unijnych kupujących od kacapów ponad 160 miliardów m sześc. gazu rocznie, bo do 2010. roku dojdzie ponad 30 zakładów skraplania gazu (LNG trains) w Kanadzie i USA, głównie na wybrzeżu Atlantyku, i trzeba bedzie gdzieś ten gaz sprzedać. Ceny „spot” LNG w Azji dochodzą do $7 za milion brytyjskich jednostek termalnych Btu, czyli $245 za 1000 m sześc. i nadal spadają, a koszty transportu do Europy sa o dolara za Btu niższe ($210 za milion m sześc.). Kacapia powinna się rozlecieć najpóźniej do 2025. roku, a może nawet przed 2020. rokiem.
ert80
16 sierpnia 2015 o 16:40Absolutnie nie brać udziału w tym bajzlu. Duda wpędzi nas w wojnę. Trzeba zachowywać się jak Chińczycy siedzieć cicho i czekać na swój moment, a nie wychylać się i drzeć mordę, ale czego spodziewać się po… (usun. – red. – zniesławienie) oni nas nienawidzą i zrobią wszystko ażeby nas wykończyć. Celowe zagranie amerykańskich żydów, (usun. – red. – zniesławienie) Duda wykonuje rozkaz i naszymi rękami chce walczyć z Rosją. Coś cie pisowcy narobili najlepszego. www.youtube.com/watch?v=QVpSi2r9Rn4
daniel
16 sierpnia 2015 o 17:08Nie ma znaczenia, kto i co będzie gadał w sprawie Donbasu. Naiwne myślenie, że republiki bananowe (przepraszam : jabłkowe) w Europie mogą o czymś zadecydować, co dla USA jest wojną gospodarczo polityczno propagandową z Rosją o hegemonię nad światem. Nawet Niemcy mają g* do gadania, a jakieś PiSy i PO szukają popularności dobrze wiedząc, jak ogłupić ludzi.
Pozatym popieram „ert80” Yankees chcą wojny z Rosją do ostatniego Polaki i może się im to udać, bo mamy sprzedajnych żurnalistów, polityków i otumanione 80 % społeczeństwa 25letnią propagandą Main Stream.
observer48
17 sierpnia 2015 o 05:45Hej, kacapuniu! Polska języka trudny dla kacapskiego pomiotu. Yankees chcą wojny Rosji z Kitajem do ostatniego kacapy.
ert80
17 sierpnia 2015 o 17:32To pomyśl co dostaną za to kacapy? Pół Europy, a może całą?
observer48
18 sierpnia 2015 o 02:17@ert80
Mawiał kiedyś stary góral:
„Polska będzie az po Ural,
Za Uralem będą Chiny,
Was nie będzie, sukinsyny.”
olek
16 sierpnia 2015 o 17:15nie piszcie panowie bzdur kto się z Polską liczy .Polskę wymiksowali ze sprawy Ukraińskiej już w 2014r .Ukraińcy nawet się nie zająkneli na ten fakt a wam się wydaje,że jesteście pępkiem świata ,żenada.
Podlaszuk
16 sierpnia 2015 o 21:00Ukraińcy nie bardzo chcieli Polski przy stole negocjacyjnym ponieważ nie do końca ufają rządowi polskiemu. Poza tym dzięki polityce Radzia i jego mocodawców nasze znaczenie na arenie międzynarodowej jest bliskie zeru. Nie wiem czy jest to do odbudowania, ale próbować trzeba, w innym przypadku nikt się z Polską liczył nie będzie. Nowy prezydent to szansa, chociaż rząd będzie mu szkodził jak się da (poza ministrem Siemoniakiem, jak podejrzewam). Ukrainy nie możemy zostawić samej sobie.
observer48
17 sierpnia 2015 o 06:09To nawet dobrze, że Polska stoi teraz na uboczu, bo widać nieudolność, nieskuteczność i kunktatorstwo Francji i Niemiec. USA też stoją z boku, szkolą ukraińskich żołnierzy i pędzą ukraiński rząd do walki z oddziedziczoną po sowieckiej Rosji bizantyjską korupcją. Ani Rosja, ani Ukraina jeszcze nie dojrzała do prawdziwych negocjacji i najlepszym wkładem Polski będzie intensywne szkolenie ukraińskiej kadry oficerskiej na polskich uczelniach wojskowych i szkolenie elitarnych oddziałów do wojny partzanckiej na Zamojszczyźnie. Rosja musi się jeszcze bardziej wykrwawić gospodarczo i wojskowo, aby została zmuszona do poważnych negocjacji.
Dużo lepiej Polska pomoże Ukrainie sprowadzając na stałe na nasze terytorium kilka skrzydeł US Air Force i dywizję pancerną US Army. Prezydent Duda powinien najpierw przygotować, a następnie złożyć wizytę w Waszyngtonie w celu omówienia współnej strategii wobec kacapii. Powinni mu podczas tej wizyty towarzyszyć ministrowie obrony i spraw zagranicznych. Zmusiłoby to kacapię do drastycznego podwyższenia budżetu wojskowego, a tym samym zbliżyłoby powtórkę roku 1991. i ostateczny rozpad kacapii na czynniki pierwsze.
Przeniesienie na teren Polski kilku skrzydeł myśliwców USA i dywizji pancernej nic by Polski nie kosztowało, a Amerykanie zaoszczędziliby na kosztach ich utrzymania, które w Polsce byłyby o co najmniej jedną trzecią niższe, niż w USA, czy Niemczech. Niemcy się sprzeciwiają budowie stałych baz USA w Polsce, bo wyprowadzenie tych baz z Niemiec kosztowałoby ich utratę kilkudziesięciu tysięcy dobrze płatnych i bezpiecznych miejsc pracy, a miejscowe knajpy i burdele utraciłyby pokaźną część dochodów.
Polska powinna czekać, aż USA i Wielka Brytania dołączą do grupy negocjacyjnej i zaaranżować z tymi państwami wspólną strategię, ponieważ oba są zainteresowane trzymaniem Niemiec i Rosji jak najdalej od siebie, podobnie jak Polska, Finlandia, Państwa Bałtyckie, Ukraina, Rumunia, Mołdawia, Bułgaria i Gruzja.
luki
16 sierpnia 2015 o 17:39Terroryści z moskwy won do swojego pana i władcy do putlera!!!!!!!!!!!!!!! Ukraino pogońcie tą bandę terrorystów z moskwy!!!
Luk
16 sierpnia 2015 o 22:00@Wołyń1943
Po pierwsze moskiewski kacapie nie wycieraj sobie pyska Wołyniem 1943. To przez was Kacapie i przez waszą inwazję w 1939 na Wołyniu rozegrała się tragedia. Gdybyście w swych imperialnych zapędach nie wkładali swoich ruskich buciorów w ziemie Rzeczypospolitej to nic by się na Wołyniu nie wydarzyło. Więc zmień podpis i nie wycieraj sobie sowieckiego ryjka tamtymi wydarzeniami. Dobrze wiemy po co to robisz.
Po drugie bardzo dobrze, że prezydent Duda wraca do koncepcji Międzymorza. Wiem, że ruskich i niemieckich szpionów to mocno uwiera. Uwiera ich, że kraje Europy Środkowej i Wschodniej same zaczną decydować o swym losie, zamiast kierować się wytycznymi z Moskwy i Berlina. Boli to bardzo Kacapów z Moskwy.
Barnaba
17 sierpnia 2015 o 10:29No właśnie! I jeszcze nam Małopolskę Wschodnią ukradli i bezprawnie przekazali Ukrainie. Niech się teraz tłuką między sobą. To kara za szkodę naszą!
Wołyń1943
17 sierpnia 2015 o 11:02Ukraińcu drogi, rodem spod czarno-czerwonego sztandaru, ja wiem że Ci nie w smak to pisanie o ukraińskim ludobójstwie, ale jeśli myślisz, że w Polsce zapomnimy o waszych nierozliczonych zbrodniach, to muszę Cię wyprowadzić z błędu. Dopóki choć jeden pomnik Bandery, Szuchewycza i Sawura będzie stał na obszarze Województwa Wołyńskiego i Małopolski Wschodniej, a na grobach polskich ofiar nie będzie krzyży, zapomnij o pojednaniu z Polakami!
mich
17 sierpnia 2015 o 00:11przeciez to są wiejskie zera głos moskwy która uwaza sie za potęge ze moze tylko z usa chinsami i niemcami dyskotuwoac a tak naprawde to sredni kraj swiata tyle że bardzo chory