Kiedy szefowa CKW zapowiedziała, że polski hrabia Aleksander Pruszyński nie zostanie zarejestrowany jako kandydat na prezydenta, media zaczęły spekulować: – może nie posiada obywatelstwa białoruskiego, a może dyskawlifikuje go urodzenie na tzw. Zachodniej Białorusi przed rokiem’39.
Jak dowiedziała się gazeta „Nasza Niwa”, chodzi o ustawę nr 8 „O obywatelstwie”, z której wynika, że prezydentem może być wyłącznie obywatel Białorusi.
A więc kto według prawa jest obywatelem Białorusi?
Po pierwsze, osoby urodzone na terytorium współczesnej Białorusi (tu w odniesieniu do Pruszyńskiego wątpliwości nie ma, urodził się w 1934 w Rohoźnicy koło Grodna, dzisiejszym rejonie Mostowskim, po drugie – osoby będące obywatelami ZSRR z urodzenia i otrzymały obywatelstwo Białorusi przed wejściem w życie ustawy „O obywatelstwie”.
I tu pojawia się zagwozdka. Ustawa obowiązuje od 1 sierpnia 2002 roku. A hrabia Aleksander Pruszyński otrzymał białoruskie obywatelstwo dopiero w 2007 roku.
Dlatego, zgodnie z obowiązującym dziś ustawodastwem, Pruszyński rzeczywiście nie może zostać zarejestrowany jako kandydat na prezydenta. Może za to bez przeszkód startować do parlamentu białoruskiego lub ubiegać się o mandat radnego w wyborach lokalnych.
Hrabia Pruszyński broni nie składa. W rozmowie z gazetą „Nasza Niwa” zapowiedział, że zaskarży decyzję CKW w sądzie:
„Skonsultuję się z jednym z byłych sędziów sądu konstytucyjnego, a potem złożę skargę” – powiedział hrabia Aleksander.
Stwierdził, że chce zostać prezydentem, bo jest optymistą. „Tu można bardzo dużo zrobić. A nasi urzędnicy są przyzwyczajeni siedzieć na d…., wszyscy tylko oglądają się, żeby za nich Aleksander Grigoriewicz zrobił”.
Aleksander Pruszyński urodził się w 1934 roku z obwodzie grodzieńskim. Do 1992 roku mieszkał w Kanadzie. Po upadku Związku Radzieckiego podjął starania o odzyskanie rodzinnego majątku na Grodzieńszczyźnie, próbował też zaistnieć w życiu politycznym Białorusi, min. kandydując w wyborach prezydenckich w 1994 roku.
Jak pisze internetowe wydanie „Naszej Niwy”, Pruszyński to nie żaden polityk, ale dobroduszny marzyciel, który doskonale posługuje się białorusko-polsko-rosyjską trasianką.
Kresy24.pl/nn.by
5 komentarzy
yayaya
8 lipca 2015 o 22:54W Rzeczypospolitej nie było i nie ma hrabiów. To tytuły przyjmowane lub kupowane od zaborców. W Rzeczypospolitej, szlachta nie nosiła tytułów. Chyba, że mówimy o Królu albo Książętach. „Szlachcic na zagrodzie równy Wojewodzie”.
karlik
9 lipca 2015 o 10:00Tutaj jest lista wszystkich rodów hrabiowskich i kto nadał tytuł..
Nazwisko Pruszyński też tam jest.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_polskich_rod%C3%B3w_hrabiowskich
yayaya
9 lipca 2015 o 18:07… ano właśnie, @karlik,
nie były one nadawane przez władze polskie (przez Króla Polski). Te kilka „tytułów” z okresu Królestwa Kongresowego nie ma mocy prawnej. Po pierwsze nie zostały one nadane tylko uznane. Po drugie, działalność organu „uznającego” nigdy nie została przez władze Królestwa, nomen omen uznana.
Woland98
9 lipca 2015 o 23:28Władzw Królestwa Polskiego były leglne i w Rzeczypospolitej byli Hrabowie jak Szlachta .
Woland98
12 lipca 2015 o 00:28Władze Królstwa były leglne i w Rzeczypospolitej byli Hrabowi tak samo jak Szlachta.