„Relacje polsko-ukraińskie naprawdę są bardzo otwarte, a ta straszna przepaść, którą spowodowała sprawa Wołynia – to są rzeczy wstrząsające… to się powoli zasypuje” – mówi prof. Stanisław Sławomir Nicieja w tozmowie „Kuriera Galicyjskiego”.
W Iwano-Frankiwsku (d. Stanisławowie) odbyło się kolejne spotkanie autorskie z prof. Stanisławem Sławomirem Nicieją. Rektor Opolskiego Uniwersytetu prezentował swój nowy, VI tom „Kresowej Atlantydy” – książkę o miejscach, ludzkich losach i utraconym dziedzictwie. Tym razem o Stryju i Kutach. W Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego rozmawiał z prof. Nicieją po tym spotkaniu Wołodymyr Harmatiuk. Prezentujemy dwa fragmenty tej rozmowy, zachęcając do lektury całości. WARTO!
Mówi Pan, że Polska straciła 200 miast. Część na Ukrainie dzisiejszej. Część na Litwie, na Białorusi. Obywatele i historycy tych krajów uważają, że tereny te w wyniku sytuacji politycznej były tylko na krótko związane z Polską, czyli nie można powiedzieć, że były polskie. Teraz od czasu do czasu mamy wzajemne pretensje o odebrane tereny. I to też są fakty historyczne. Co Pan na to powie? Dlaczego właśnie te tereny? Czym Pana fascynują te miejsca i te miasta?
Piszę o tych miejscach, które były w jakiś sposób powiązane z kulturą polską. Polacy tutaj żyli, budowali tu swoje domy, mieli swoje biblioteki, tworzyli różne organizacje i przyszedł czas, kiedy ich stąd wysiedlono. Ja piszę o historii Polski, a tak się zdarzyło, że Polska miała pulsujące granice, nie leżała na miejscu. Miasta, które były przez wieki polskie, dzisiaj nie są polskie. Miasta, które były niemieckie, nie są niemieckie, tylko polskie. Były miasta litewskie. To się wszystko wymieszało. I trudno pisać historię Polski w granicach dzisiejszego państwa polskiego. Tak pisząc, to w ogóle musiałbym sobie wyciąć trzy czwarte mózgu. Bo gdzie się urodził Piłsudski, Kościuszko, Moniuszko, Zapolska, Słowacki, Czesław Miłosz, Herbert, Kazimierz Górski, czy też twórca polskiego hymnu? Poza granicami polskiego państwa dzisiejszego. Tak jak historia Żydów. Są oni tak rozproszeni, że nikt nie wymaga od historyków Izraela, by pisali tylko o tym, co się działo w Tel Awiwie i w Hajfie. Bo oni byli w różnych miastach. Tu też, w Stanisławowie, i w Tarnopolu, i we Lwowie. Historia jest integralna. Historię nie można zamknąć w granicach państwa. Historię polityczną można zamknąć, ale historię normalnych ludzi, losów ludzkich, nie da się zamknąć. (…)
Dziś Polska wspiera Ukrainę. W latach 1918–1920 Polska i Ukraina walczyły przeciwko Moskwie bolszewickiej…
Tak, relacje polsko-ukraińskie naprawdę są bardzo otwarte, a ta straszna przepaść, którą spowodowała sprawa Wołynia – to są rzeczy wstrząsające… to się powoli zasypuje. To jak między Polakami i Niemcami. Doszliśmy do porozumienia. Absolutnie. Nie ma dzisiaj szczucia Polaków na Niemców i Niemców na Polaków. A mieliśmy Grunwald, Oświęcim, stawianie ludzi pod murem, bo mieli polskie nazwisko i za to masowo ich rozstrzeliwano. Profesorowie we Lwowie czy na Jagiellońskim Uniwersytecie. To były straszne rzeczy, tyle ludzi zginęło. A dzisiaj granica polsko-niemiecka nie istnieje. Czyli można to załatwić, można znaleźć na to sposób. I myślę, że między Polakami i Ukraińcami znajdzie się taki sposób. Chyba, że się pojawią idioci, którzy będą się upierać i walczyć przeciwko sobie. Trzeba umieć znaleźć kompromis. Trzeba umieć się dogadać. Trzeba wiedzieć, że zgoda buduje, licytacja – kto jest tutaj mądrzejszy, kto mniej krzywd zrobił – do niczego nie prowadzi, nakręca tylko spiralę niechęci. Już widzieliśmy co to dało w historii. Trzeba z tego wyciągnąć wnioski, po to uczymy się historii, żeby do tej samej pułapki nie wpaść po raz drugi. (Z CAŁĄ ROZMOWĄ ZAPOZNASZ SIĘ TU)
Kresy24.pl/Kurier Galicyjski
29 komentarzy
moherow berecik
29 sierpnia 2015 o 07:42Taaaaaa „zasypuje” szczególnie na Ukrainie zachodniej gdzie w każdej prawie miejscowości pomnik bandery stoi. My mamy być otwarci na dialog, wspierać Ukrainę, nie widzieć jak czczą morderców z upa, bo inaczej „mądre głowy” powiedzą, że jesteśmy szowinistami i ciemnogrodem. My się kłaniamy w ich strone a oni zza Buga dupę nam pokazują…. Żenada taka poprawność polityczna
Vandal
29 sierpnia 2015 o 19:00A to Ty nie wiesz dlaczego on tak chetnie wszystko „zasypluje”, bo on tym samym chce zasypac swoja chlubna PZPR-owska przeszlosc………. autorytet sie znalazl, ten facio to czerwona zenada!
bolek chrobry
29 sierpnia 2015 o 08:30oj co prawda to prawda, tylko głupcy myślą inaczej !!!
Jan
29 sierpnia 2015 o 08:40Jednak niemiecki rząd(kolejny).kanclerz czy prezydent nie gloryfikuje po wizycie polskiego prezydenta(i nie tylko) A.Hitlera jako bohatera narodowego a z NSDAP jedynej i „patriotycznej” organizacji Niemiec.
Zreszta Ukraina jako państwo które istnieje „az 25 lat” sama zgotowala swój los.25 lat oligarchi, wszechobecnej korupcji,zlodziejstwa i traktowania ludzi oraz majątku narodowego jak prywatnego folwarku przyniosło efekty nigdzie dotad spotykanymi dezercjami z pola walki ukraińskich zolnierzy.Olbrzymia ilość rosyjskich szpiegow w ministerstwach czy ichniejszym KGB.Oddanie Krymu bez jednego choćby strzalu?Przejscie dużej części Floty Czarnomorskiej na strone Rosji czy brak checi(poza nielicznymi wyjątkami) walki za swe państwo.
Zajmijmy się „naprawianiem” własnego państwa i jego gospodarki.Armia,praca dla młodych oraz mieszkaniami dla nich a nie wspomaganiem i pomocą Ukrainy której ichniejszy prezydent jasno dal do zrozumienia ze „ostoja dla Ukrainy to Niemcy i Francja”.A te i tak je sprzedadzą Ruskim .Bo Ruski to bogactwa naturalne i rynek zbytu dla nich zas Ukraina to bieda,klopoty i jeszcze większe problemy finansowe.
Jest przysłowie – „Jak konia podkowaja,to niech zaba lapy nie podstawia”.
tagore
29 sierpnia 2015 o 08:48Nie zanosi się ,żeby z ściany szkoły polskiej w Lwowie zniknął Szuchewycz i zmieniła się treść podręczników historii.
Syøtroll
29 sierpnia 2015 o 09:26Oczywiście że się dogadają, z resztą tak samo jak Polacy z Rosjanami. Polacy będą żyli głównie w UE, Rosjanie głównie UEA No chyba że pojawią się jacyś idioci, nawołujący do wrogości.
olek
29 sierpnia 2015 o 10:02albo kolega neobanderowców albo krewny tych z akcji „Wisła”Polak tak by nigdy nie powiedział
maciek
29 sierpnia 2015 o 16:12Co było takiego „banderowskiego” w wypowiedzi tego Pana?
Wołyń1943
29 sierpnia 2015 o 10:20Skoro w „dialogu” polsko-ukraińskim, zamiast rzeczowej rozmowy, nadrzędne miejsce zajmuje troska o „wrażliwość” ukraińską, nie ma co marzyć o porozumieniu. To jest dyktat, a tego nikt nie zaakceptuje! Zbigniew Herbert pisał kiedyś o kamieniach, które będą wołać, gdy ludzi zabraknie. Rzecz w tym, że Ukraińcy już nawet za kamienie się zabierają. Klasycznym przykładem współczesnego ukraińskiego barbarzyństwa jest „renowacja” starych nagrobków na cmentarzu Łyczakowskim. W tym roku, stary polski napis na nagrobku arcybiskupa ormiańskiego zastąpili ukraińskim. Tego nie zrobił jakiś lokalny watażka, którego móżdżek jest przeżarty na wskroś nienawiścią do Polaków. Tę „renowację” zrobili urzędnicy i „konserwatorzy zabytków”. I za co ja mam to nacjonalistyczne bydło ukraińskie szanować? Co robi Minister Kultury RP? Czy jest granica włażenia w d… Ukraińcom? Czy w Polsce wpadłoby komuś do głowy, by przy okazji renowacji starych cerkwi grecko-katolickich usuwać napisy w języku ruskim i zastępować je polskimi? Zamiast dyskutować o pomocy Ukrainie, trzeba rozpocząć publiczną debatą o tym, jak powstrzymać ukraińskiego złodzieja przed dalszym rozkradaniem, zawłaszczaniem i niszczeniem wielowiekowego polskiego dorobku kulturalnego we Lwowie i całej Małopolsce Wschodniej
moherow berecik
29 sierpnia 2015 o 11:21Wołyń 1943
100/100
Pozdrawiam
Pafnucy
31 sierpnia 2015 o 01:08100% racja
tfu!
29 sierpnia 2015 o 12:14„Zasypuje się pomału ”
To Polak powiedział ?
Karol
29 sierpnia 2015 o 15:23Zastanawiam się dlaczego polskie środowiska związane z Wołyniem postawiły z definicjii na niereformowalną, ociężałą nienawiść. Obecnie są całkowicie spolaryzowane jako anty-Ukraińskie, anty-Polskie, pro-Rosyjskie, niepotrzebny bagaż, margines.
Przecież mogli być dumą dla Polski, symbolem chrześcijańskiego przebaczenia, pojednania. W relacjach międzypaństwowych grać pierwsze skrzypce, a nie je uparcie torpedować.
Moim zdaniem, możliwe że, po prostu nie mieli wyboru, bo całe to ich kierownictwo przyjmuje polecenia wiadomo skąd 🙂
Jan
29 sierpnia 2015 o 21:21A Pan to z jakiego kierownictwa przyjmuje polecenia?Bo takie sa spolaryzowane jako pro-ukraińskie lecz anty-polskie .
Co do chrześcijańskiego pojednania? Tam jest prawosławie.Polecam Panu nadstawienie drugiego policzka – Ukrainiec to „doceni”.
świnka morska
29 sierpnia 2015 o 15:47Właśnie nie ma co głupich słuchać tylko trzeba odebrać polskie ziemie z Lwowem, Łuckiem, Tarnopolem, Kamieńcem Podolskim i obszarem przymołdawskim i przestać wierzyć w bzdury o istnieniu jakichś sąsiadów i przyjaciół, którzy są skrytozdrajcami () i chcieli na tych ziemiach utworzyć samostanowiący się obszar pod ich protektoratem który by tylko wyzyskiwali, a już to w dużej mierze czynią.
tommi59
31 sierpnia 2015 o 09:12100 % Racja
moherow berecik
29 sierpnia 2015 o 16:31Karol….
Co ty bredzisz chłopie. Żeby przebaczyć trzeba usłyszeć proste słowo przepraszam. Jak do tej pory Uraińcy zamiast uczciwie rozliczyć sie z przeszłością gloryfikują morderców.
A twój wpis to podła prowokacja…. i wara ci od środowisk kresowych ukraińcu
robi
29 sierpnia 2015 o 17:26Dzisiaj o 2o na TVP Historia na temat żeżi wołyńskiej.
Vandal
29 sierpnia 2015 o 19:37„w latach 1918-1920 Polska i Ukraina walczyly przeciw Moskwie bolszewickiej…..”, co to za argument profffesora ?, w tej wojnie przeciwko Moskwie bolszewickiej walczyli tez „biali rosjanie”-Wragel, Denikin, Kolczak i inni- czy to automatycznie znaczy, ze to Nasi przyjaciele, g..no prawda, kazda ze stron walczyla o swoje wlasne interesy!,i ani bialym ani ukraincom nie zalezalo na niepodleglej Polsce.
świnka morska
30 sierpnia 2015 o 11:15Koleś ty jesteś kłamca ci ruscy których wymieniłeś to byli właśnie biali-ruscy i te „ukry” o których mówisz już z nimi poszły przeciwko Polakom i to nie raz w przeszłości a dowodem tego jest m. in. ludobójstwo jakiego dokonały „ukry” na ludności polskiej na Wołyniu przy biernej postawie niemców i partyzantki armii czerwonej, a politycznie brytyjczków, amerykanów i rosjan którzy to już byli po uzgodnieniach że te polskie ziemie przypadną ZSRR. Przypomina tylko że Polska nigdy na to się nie zgodziła by ZSRR otrzymał jakiekolwiek Polskie Ziemie.
Natomiast usa i brytyjczycy uznali byłe sowieckie republiki ZSRR jako niepodległe państwa co jest niezgodne z prawem międzynarodowym gdyż republiki te powstały na skradzionej polskiej ziemii.
Vandal
30 sierpnia 2015 o 17:18ty Swinka, czytaj ze zrozumieniem , a nie wyzywaj mnie od klamcow.
przeczytaj ten wywiad jeszcze raz, to moze zrozumiesz do czego odnosi sie moja odpowiedz!, Braki twojej wiedzy historycznej z okresu wojny bolszewickiej 1918-1920 sa ewidentne, ale do nadrobienia, zacznij czytac!
L
29 sierpnia 2015 o 22:11Co do społeczeństwa niemieckiego mam wrażenie, że tam zawsze były dwie narracje, dwie historie. Pierwsza na użytek zewnętrzny czyli naziści zrobili to czy tamto. Druga, wewnętrzna – przecież to byli naziści, nie Niemcy (jakby naziści byli jakimś plemieniem z kosmosu), niemieckie siły zbrojne walczyły o wolność, walczyły z bolszewią, Żydami itd. A jak były jakieś zbrodnie to wiadomo, wojna, zresztą alianci też popełniali zbrodnie, i wszystkie inne cywilizacje też np. w Chinach. I to, że teraz Niemcy szukają sprawców nie jest czymś zaskakującym. Po prostu narracja numer dwa wychodzi z ukrycia.
A czy bierność powoduje, że nie dochodzi do konfliktów? jest dokładnie odwrotnie. Tak było z ukochanym przez wielu Adolfem. Gdyby w odpowiednim czasie ktoś rozsądny wsadził tę bandę przestępców to nie byłoby problemu.
wulgarny
30 sierpnia 2015 o 08:34Już w czasie wojny Polacy próbowali rozmawiać z Ukraińcami. Niestety Polscy wysłannicy byli rozrywani końmi. Właśnie dlatego łatwiej jest się porozumieć z koniem niż z Ukraińcem.
bzik
30 sierpnia 2015 o 14:03Panie nicieja nie wiem jakiej narodowosci pan jestes ale prawdziwi Polacy nigdy nie zapomna i tego nie zasypia tego bolesnego tematu dopóki banderowcy nie przeprosza za tą Rzez Wiłyńsko !!!
bzik
30 sierpnia 2015 o 14:04Polska powinna rozmawiac z tymi ukraincami co dla nich symbolem jest Petlura a nie rozmawiac z ta swołoczo banderowsko !!!!
bzik
30 sierpnia 2015 o 14:08(usun. – obraźliwe) nicieja róznica nt niemców polega na tym ze niemcy przeprosili a banderowcy nie co w bardziej okrutny nieludzki sposób mordowali Polaków
Pafnucy
31 sierpnia 2015 o 01:18„… to się powoli zasypuje”. Oczywiście, że tak. „Dobrą” robotę w „zasypywaniu” robi Michnik, Kowal, Komorowski i jeszcze paru innych. Pojednanie jakiekolwiek z UPAińcami może być zrealizowane tylko według tego samego scenariusza co z Niemcami. Najpierw debanderyzacja całkowita ukrainy a potem możemy siadać wspólnie do stołu rozmów. Z banderowcami tak jak z bolszewikami rozmawia się tylko kulami.
tommi59
31 sierpnia 2015 o 09:16Najpierw zwrot Małopolski Wschodniej i Zachodniego Wołynia a potem przeprosiny
Pafnucy
1 września 2015 o 22:51Zobaczcie kogo popieracie banderofile i symapatycy międzymorza:
http://narodowikonserwatysci.pl/2013/06/05/czy-tylko-samospelniajace-sie-proroctwo/
http://www.warszawskagazeta.pl/polityka/item/114-polakom-zrobimy-drugi-katyn
http://www.warszawskagazeta.pl/kraj/item/506-hodujemy-weza-na-wlasnej-piersi