Usłyszeliśmy o nich zaledwie kilka miesięcy temu, ale zdążyli już udowodnić, co znaczy być polskim patriotą na Białorusi. Czterech Polaków zrzeszonych wokół inicjatywy „Polacy na Kresach Wschodnich” przystąpiło do renowacji kolejnej kwatery wojennej, znajdującej się na cmentarzu katolicko-prawosławnym w Brasławiu. Ich entuzjazm wspiera polska placówka dyplomatyczna w Miński.
Dzięki tym entuzjastom z organizacji „Polacy na Kresach Wschodnich” renowacji doczekał się już cmentarz w nieistniejącym już folwarku Buraki koło wsi Falewicze w rejonie postawskim obwodu witebskiego, kwatera wojskowa na cmentarzu w Użance k. Nieświeża i pod Hermanowiczami w rejonie szarkowszczyńskim obwodu witebskiego, gdzie pochowani są żołnierze polegli podczas wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku.
Za swoją prawdziwie patriotyczną postawę Ci czterej Polacy, obywatele Białorusi – działaczy społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”, zostali odznaczonych w grudniu 2015 roku medalami Pro Memoria przez szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, ministra Jana Ciechanowskiego podczas uroczystości specjalnie zorganizowanej na tę okoliczność w polskiej ambasadzie.
Jan i Stefan Łopaccy, Denis Krawczenko i Czesław Remizowicz uhonorowani zostali za opiekę nad polskimi miejscami pamięci narodowej, pielęgnowanie polskich tradycji oraz popularyzację wiedzy o historii Polski.
– Cały czas chciałem coś zrobić dla Polski. Jestem Polakiem, ale to za mało być Polakiem. Trzeba dla Polski coś zrobić. To był taki cud, że znalazłem podobnie myślących – mówił Remizowicz podczas uroczystości.
Na cmentarzu katolicko-prawosławnym w Brasławiu znajdują się pozostałości po polskiej kwaterze wojennej – obecnie na terenie kwatery mieszczą się już nowe groby katolickie i prawosławne oraz wysoki drewniany krzyż. Pochowani są tam żołnierze, którzy w latach 1919-1920 zmarli w szpitalu polowym nr 602 w Brasławiu. Byli to żołnierze 3. Dywizji Piechoty – głównie 8. Pułku Piechoty Legionów.
Dane pochowanych, podane w opracowaniu z 2007 roku pt. „Zabytkowe cmentarze na Kresach Wschodnich Drugiej Rzeczypospolitej. Województwo wileńskie na obszarze Republiki Białoruś” autorstwa Anny i Jacka Lewkowskich oraz Wojciecha Walczaka zostały uzupełnione (nazwisko i imię, stopień wojskowy, przydział służbowy, data zgonu) w oparciu o książkę „Lista strat Wojska Polskiego. Polegli i zmarli w wojnach 1918-1920” (1934).
Żołnierze Wojska Polskiego polegli pod Brasławiem
wg. Listy strat WP
Kozłowski Franciszek szer. —– II 1920
Wiśniewski —– —– —– jesień 1919
Zwolnik —– —– —– jesień 1919
Śliwa Alojzy kpr. 11 p.uł. 30 V 1920
Mazur Michał kan. 3 p.a.p. II 1920
Grzelak Józef szer. 5 p.p.leg. 17 IX 1919
Waszkiewicz Stanisław szer. 5 p.p.leg. 17 IX 1919
Zubelewicz Franciszek plut. 6 p.p.leg. 31 VIII 1919
Olszewski Antoni szer. 8 p.p.leg. II 1920
Olszewski Paschalis kpr. 8 p.p.leg. 21 XII 1919
Ossowski Edward szer. 8 p.p.leg. 23 XII 1919
Węsyk Władysław szer. 8 p.p.leg. 11 I 1920
Bugaj Stanisław szer. 9 p.p.leg. 22 I 1920
Kawański Michał szer. 9 p.p.leg. 14 X 1920
Langenberg Władysław szer. 9 p.p.leg. 27 I 1920
Suchcicki Józef szer. 9 p.p.leg. 24 I 1920
Szlachta Zygmunt szer. 9 p.p.leg. 22 I 1920
Tomaszewski Henryk ppor. 9 p.p.leg. 3 II 1920
Zaprawa Jan szer. 9 p.p.leg. II 1920
Giszewski Czesław szer. szp.pol.602 29 XII 1919
Miedziński Andrzej szer. szp.pol.602 29 XI 1919
Wach Józef szer. szp.pol.602 11 I 1920
– Będąc na cmentarzu, zobaczyliśmy że większość grobów żołnierskich uległa zniszczeniu, a ich miejsce zajęły pochówki cywilne. Stwierdziliśmy, że upamiętnienie wymaga gruntownego remontu i renowacji 17 grobów. Trzeba zamienić stare krzyże na nowe. Niestety nasza grupa nie mogła podjąć się tej renowacji na własną rękę, gdyż renowacja wymaga zaangażowania dużo większych środków finansowych, niż te które posiadamy. Zwróciliśmy się o pomoc do Ambasady RP w Mińsku, która przydzieliła nam środki finansowe. Znaleźliśmy człowieka, który już zrobił kilka krzyży. Obecnie przewozimy jedo Brasławia. Myślimy, że pod koniec sierpnia zakończymy prace – mówi portalowi Zmadniemna.pl Denis Krawczenko, lider społeczności „Polacy na Kresach Wschodnich”.
Opowiadając o cmentarzu Krawczenko zaznacza, że był zszokowany historią zniszczenia kwatery wojennej, która ucierpiała nie za czasów Sowietów, lecz po rozpadzie Związku Radzieckiego.
– Żeby zawładnąć kawałkiem ziemi dla nowych mogił, ludzie łamali krzyże i niszczyli nagrobki. Niektórzy z nich zabierali części elewacji na fundamenty swoich mogił, a resztę wyrzucali na śmietnik przy cmentarzu. Świadkowie opowiadali, że na rozkopanych mogiłach były porozrzucane kości. Kilku miejscowych Polaków rozpoczęło walkę z wandalami. Udało się im naprawić część mogił – opowiada lider „Polaków na Kresach Wschodnich”.
Jak ustalił Denis Krawczenko, kwatera wojenna nie została doszczętnie zniszczona dzięki miejscowym Polakom, którzy zaczęli bronić resztek nekropolii przed wandalami i wymusili na władzach objęcie ochroną miejsca pochówku polskich żołnierzy.
Kresy24.pl za Znadniemna.pl, zdjęcia Denisa Krawczenki
2 komentarzy
Litwin
11 lipca 2016 o 16:12Z BOGIEM – Bardzo wam dziękuję – dopóki Polska jest w was mamy szanse na powrót tych terenów do ojczyzny. NIECH ŻYJE WOLNA POLSKA !!!
SyøTroll
12 lipca 2016 o 12:49Ja bym raczej powiedział, że to co zrobili, zrobili dla polskości białoruskiej ziemi, a nie Polski jako takiej, oraz że był to przykład zarówno polskiego jak i białoruskiego patriotyzmu białoruskich Polaków.