Białoruski politolog Arsenij Siwicki uważa, że były prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew nie żyje.
Przypomnijmy, że w 2019 roku Nursułtan Nazarbajew przestał sprawować najwyższą funkcję w kraju po 28 latach prezydentury. Zachował sobie stanowisko przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa, kontrolując de facto wszytskie struktury siłowe i władzę w kraju.
Po zamieszkach, jakie wybuchły w kraju 2 stycznia Nursułtan Nazarbajew nie pokazał się publicznie, spekulowano najpierw, że wyjechał z Kazachstanu.
Tymczasem politolog Arsenij Siwicki uważa, że były prezydent Kazachstanu 81- letni Nursułtan Nazarbajew nie żyje. Ekspert wskazuje, że głównym pytaniem jest kiedy to się stało i jaka była przyczyna śmierci wodza.
– Sprzeczność, na którą wielu już zwracało uwagę, pomiędzy objęciem przez Kassyma-Żomarta Tokajewa stanowiska przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Kazachstanu a zapisem, że dożywotnim szefem tej struktury jest były prezydent Nursułtan Nazarbajew, zostaje usunięta, jeśli weźmiemy pod uwagę nagłą śmierć tego ostatniego.
Wyjaśnia to również szybki rozwój kolejnych wydarzeń kryzysowych. Teraz najważniejsze pytanie brzmi: kiedy – między 28 grudnia a 1 stycznia, z jakiego powodu i w jakim kraju to się stało! – napisał Arsenij Siwickij.
Tymczasem rzecznik Nursułtana Nazarbajewa Aidos Ukibaj zapewnił, że b. prezydent dobrowolnie ustąpił ze stanowiska szefa Rady Bezpieczeństwa na rzecz Tokajewa.
Twierdzi, że jego pryncypał kilka razy rozmawiał ostatnio z liderami „przyjaznych państw” (potwierdził to tylko Aleksander Łukaszenka, a jemu trudno wierzyć).
Media spekulują, że na nagraniu z wizyty w Moskwie 27 grudnia Nazarbajew wyglądał na osłabionego, więc jego zwolennicy zawiązali spisek, by odsunąć urzędującego prezydenta Kasyma Żomarta Tokajewa zanim Nazarbajew umrze. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, dlatego ulicami miast Kazachtanu popłynęła krew. Inni twierdzą z kolei, że była to prowokacja Tokajewa by przejąć pełnię władzy.
oprac. ba za t.me/forstrategy
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!