Victoria Nuland, podsekretarz stanu USA do spraw politycznych, przebywa w Moskwie z dwudniową wizytą.
Nuland w administracji prezydenta Baracka Obamy była odpowiedzialna za sprawy wschodnie, np. za Rosję i Ukrainę. Ta jej praca przypadła na okres rewolucji godności na Ukrainie, agresji rosyjskiej na Ukrainę, sankcji zachodnich nakładanych na Rosję. Dlatego była bodaj najbardziej atakowanym przez rosyjską państwową propagandę urzędnikiem amerykańskim, przedstawiano ją jak demoniczną szarą eminencję amerykańskiej polityki, często przecieniając jej rolę w wydarzeniach i kształtowaniu polityki administracji Baracka Obamy wobec Rosji.
Rosja objęła ją sankcjami nakładając na nią zakaz wjazdu na swoje terytorium. Teraz, aby Nuland mogła przyjechać z wizytą, sankcje specjalnie wobec niej zawieszono, w zamian za to, że USA usunęły z listy osób objętych sankcjami jednego rosyjskiego urzędnika. Nie podano, o kogo chodzi, ale rosyjskie media twierdzą, że o Konstantina Woroncowa, wicedyrektora departamentu rosyjskiego MSZ do spraw kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania broni jądrowej.
Jutro Nuland odleci z Moskwy do Libanu, a potem ma zaplanowaną wizytę w Wielkiej Brytanii.
W prograie wizyty w Moskwie jest spotkanie z wiceszefem administracji Kremla i głównym doradcą i pełonomocnikiem prezydenta Rosji do spraw Ukrainy, Dmitrijem Kozakiem, bliskim doradcą Putina, Jurijem Uszakowem i wiceministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Rybakowem.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. state.gov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!