Separatyści z DNR i ŁNR podpisali w piątek porozumienie o zawieszeniu broni w Donbasie. Zadeklarowali wycofanie ludzi i sprzętu z trzech stref pilotażowych, które mają rozdzielić strony konfliktu, jednak nie pozwolili obserwatorom misji OBWE na skontrolowanie miejsc, gdzie mają te strefy powstać.
Porozumienie mówiące o utworzeniu stref rozejmu zawarto w ubiegłym tygodniu. Podpisali je przedstawiciele Ukrainy, Rosji i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. O tym, że przystąpili do niego przywódcy DNR i ŁNR Aleksandr Zacharczenko i Igor Płotnicki, media separatystów donosiły w piątek. Tymczasem, jak poinformowała OBWE, dzisiaj obserwatorów misji nie wpuszczono w rejon miejscowości Perwomajsk i Zołote (ŁNR), gdzie ma powstać jedna ze stref.
Z kolei z doniesień sztabu ATO wynika, że w ciągu ostatniej doby wspierane przez Rosję siły separatystów 14 razy otwierały ogień w kierunku pozycji ukraińskich: na kierunku donieckim odnotowano ostrzały z moździerzy kalibru 82 i 120 mm w pobliżu Awdiejewki oraz z granatników, karabinów maszynowych i broni strzeleckiej w okolicy Werchniotoreckiego; na kierunku ługańskim – z granatników, karabinów maszynowych i broni strzeleckiej w okolicach Nowoołeksandriwki i Popasnej (tu odnotowano ponadto ostrzały z kierowanego przeciwpancernego pocisku kierowanego); na kierunku mariupolskim zarejestrowano kolejne naruszenia zawieszenia broni, w tym w pobliżu Marjinki, Nowotroickiego oraz Pawłopola.
Trzy strefy pilotażowe, o których mowa w porozumieniu z ub. tygodnia, wyznaczono w pobliżu miejscowości Stanica Ługańska, Zołote i Petrowske – po 4 km. kw. każda. Strony konfliktu mają wycofać tam ludzi i sprzęt bojowy na kilometr w głąb od zajmowanych obecnie pozycji.
Wytyczenie stref zaproponowali ministrowie spraw zagranicznych Francji i Niemiec, Jean-Marc Ayrault i Frank-Walter Steinmeie, według których może to przyspieszyć realizację politycznej części mińskich porozumień pokojowych: wybory samorządowe na opanowanych przez separatystów terytoriach, nadanie im specjalnego statusu i amnestię.
W odpowiedzi na niemiecko-francuskie zapowiedzi o politycznych decyzjach Kijowa w sprawie Donbasu, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że bez przywrócenia bezpieczeństwa, co – jak podkreślił – należy do zobowiązań Rosji i wycofania jej wojsk, realizacja politycznej części porozumień z Mińska nie jest możliwa.
– Nie zrobimy ani jednego kroku, dopóki strona rosyjska nie wycofa swoich wojsk na bezpieczną odległość i dopóki nie zostaną podjęte środki na rzecz bezpieczeństwa – powiedział Poroszenko.
(Czytaj również: Zacharczenko: „Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia ofensywy”. Poroszenko: „Nie ustąpimy nawet na krok”)
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
8 komentarzy
observer48
26 września 2016 o 14:46Poroszenko po mistrzowsku gra na czas wiedząc, że odliczanie do kolejnego bankructwa RoSSji już dawno się rozpoczęło. Miejmy nadzieję, że Kongres USA nałoży w paździeriku nowe sankcje i przełosuj je jako ustawy, co uniemożliwi nastęnym prezydentom USA ich odwołanie bez uzyskania 2/3 poparcia w Izbie Reprezentantów i Senacie USA. Takim krokiem prezydent Obama może sobie zapewnić chlubne miejsce w historii USA, bo moim zdaniem ani Hillary Clinton, ani Donaldowi Trumpowi nie można wierzyć i ufać.
SyøTroll
26 września 2016 o 15:36Ano strzelają, skoro „proeuropejsko”-ukraińska strona strzela to im również wolno. Najwyraźniej do póki amerykańscy mocodawcy obecnych ukraińskich władz nie zweryfikują swojej polityki, nie będzie szans na pokój. A im dłużej konflikt trwa, tym szanse UE na wyjście z twarzą są mniejsze.
Ja również sadzę, że prezydentką zostanie Hilaria; zaś BHO być może zapewni sobie „chlubne miejsce” w historii USA, skoro nie udało mu się zapewnić sobie chlubnego miejsca w historii Świata.
lew_troll
26 września 2016 o 15:46uderz w stol a troll sie odezwie i na wszystko ma wytlumaczenie, tylko jak wytlumaczy to ze w rosji minimalna pensja to na dolary jakies 100, a w USA 1500.
Pafnucy
26 września 2016 o 16:46Nie ma to nic do rzeczy. Przeczytaj sobie świetny wywiad polskiego redaktora przeprowadzony z „pewnym” Holendrem. Otworzą ci się oczy na interes narodowy, Rosję, ukraiński bałagan i majdanowską awanturę za piniądze CIA. Całe szczęście że coraz więcej takich głosów jest w Polsce: http://www.rp.pl/Unia-Europejska/309259952-Holandia-dobija-Majdan—rozmowa-z-Thierrym-Baudetem.html#ap-7
observer48
27 września 2016 o 01:44@Pafnucy
Warto przeczytać, a oto link, który działa. Jeśli i tym razem by nie działał, to należy wstukać w wyszukiwarce „Rzeczypospolitej” „Holandia dobija Majdan – rozmowa z Thierrym Baudetem”
http://www.rp.pl/Unia-Europejska/309259952-Holandia-dobija-Majdan—rozmowa-z-Thierrym-Baudetem.html
Będzie to jedocześnie ocena przez innych komemtatorów umiejętnści czytania ze zrozumieniem polskich tekstów przez niejakiego „Pafnucego”.
SyøTroll
27 września 2016 o 12:22@Pafnucy, observer48
Przeczytałem, zrozumiałem.
Observer48 spróbuj mi wytłumaczyć dlaczego my mamy płacić za wasze błędy ?
Luki
27 września 2016 o 07:54BOLSZEWICKIE KARALUCHY Z MOSKWY NIGDY NIE ODPUSZCZA…PUTLER TO BANDYTA TERRORYSTA, ZA SWOJE MORDERSTWA POWINIEN ZAWISNĄĆ
wala
27 września 2016 o 18:56A będzie jeszcze skarżył się w oleju ?