Obława augustowska to największa powojenna zbrodnia sowietów na Polakach – bohaterach antykomunistycznego podziemia niepodległościowego, którzy nie pogodzili się z nową okupacją. Zostali zamordowani z rozkazu Stalina. Sejm ustanowił 12 lipca Dniem Ich Pamięci.
Obława augustowska była zaplanowanym mordem na Polakach na północno-wschodnich rubieżach Polski w granicach pojałtańskich. Na mocy rozkazu Stalina 12 lipca 1945 r. rozpoczęła pacyfikacja ziemi augustowskiej, sejneńskiej, sokólskiej i suwalskiej. W operacji wzięły udział odziały Armii Czerwonej, Smiersz-a, wojsk wewnętrznych NKWD oraz oddziały komunistycznej Polski – LWP, UB, MO i konfidenci tych służb.
W wyniku przeprowadzonej z rozkazu Stalina pacyfikacji Suwalszczyzny, nazwanej później obławą augustowską, zatrzymano 2 tys. osób; 600 podejrzewanych o powiązania z AK-owskim podziemiem wywieziono. Ich los do dziś nie jest znany. Prawdopodobnie zostali wywiezieni w okolice Grodna i zamordowani. Kolejnych 512 osób wywieziono na tereny Litwy. Również nie wiadomo, co się z nimi stało.
Największa po II wojnie światowej niewyjaśniona zbrodnia dokonana na Polakach nazywana jest „podlaskim Katyniem”. Miała miejsce w kilka tygodni po zakończeniu wojny w Europie i była przeprowadzona w stosunku do ludności cywilnej, jej ofiarami były nawet kobiety w ciąży i dzieci.
Poszukiwania zatrzymanych rozpoczęły najpierw rodziny, potem zakłady pracy, które zaczęły upominać się o pracowników. Intensywne starania podjęły władze samorządowe najniższego szczebla. Szczególnie aktywna była Rada Gminy i wójt w Gibach (stąd aresztowano ok. 90 osób). Pisano pisma, specjalna delegacja pojechała do Bieruta. Do Bieruta, Stalina i ONZ pisały również pojedyncze osoby, sporadycznie zawiadamiano o zaginięciu prokuraturę, ale najczęściej prowadzono poszukiwania przez Polski Czerwony Krzyż. Bez skutku.
Po roku 1956, mimo zmiany sytuacji politycznej, nadal bliskim zaginionych nie udawało się dowiedzieć niczego na ten temat. Ponownie wszczynano śledztwa, ale znowu bardzo szybko je umarzano.
Latem 1987 roku przeprowadzono ekshumację nieznanych szczątków ludzkich w uroczysku Wielki Bór niedaleko Gib. Przypuszczano wówczas, że są to szczątki zaginionych w obławie. Powstał wówczas Obywatelski Komitet Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 roku. Materiały zebrane przez komitet są w aktach śledztwa w sprawie obławy, prowadzonego przez pion śledczy IPN. W Gibach wzniesiono pomnik upamiętniający ofiary obławy.
Historycy IPN wielokrotnie podkreślali, że klucz do rozwiązania sprawy leży po stronie rosyjskiej. Trwają bezskuteczne zabiegi o dostęp do archiwów w Rosji i poszukiwania materiałów w archiwach w innych krajach.
Śledztwo IPN ws. obławy dotyczy zbrodni komunistycznej przeciwko ludzkości.
Kresy24.pl/Dzieje.pl
3 komentarzy
Ares
13 lipca 2015 o 10:44Dlatego twierdziłem i będę nadal twierdził, że komuniści powinni być ścigani za swoje zbrodnie tak samo jak faszyści i tak samo organizacje komunistyczne powinny być ścigane i zakazane jak faszystowskie.
Wszyscy współpracownicy poprzedniego systemu napiętnowani publicznie i odsunięci zarówno od jakichkolwiek stanowisk kierowniczych jak i pracy w mediach ,resortach siłowych i sądowniczych.
Polska nigdy nie stanie się silna i niezależna do puki takie sprzedajne szmaty będą miały wpływ na naszą politykę i gospodarkę. CHWAŁA BOHATEROM ! PRECZ Z KOMUNĄ !
azp11
13 lipca 2015 o 22:17Ponad ćwierć wieku minęło od tzw. obalenia komuny, a nikomu nie przyszło do głowy, by pociągnąć za języki uczestników tamtych akcji: żołnierzy LWP, funkcjonariuszy UB i MO. Dzisiaj w zdecydowanej większości już nie żyją, ale w latach dziewięćdziesiątych byli na wyciągnięcie ręki, jednak naszym nowym (?) „elitom” zabrakło woli działania w interesie narodu. Zbliżają się kolejne wybory – zwracajmy uwagę na to, kogo wybieramy na swoich przedstawicieli,
JURIJ RUSKI BANDYTA
14 lipca 2015 o 18:01PRZYJDZIE DZIEŃ ŻE Z ATEISTYCZNO-SATANISTYCZNEGO KREMLA NIE ZOSTANIE KAMIEŃ NA KAMIENIU A ZIEMIE KRWAWO ZRABOWANE INNYM BĘDĄ WŁASNOŚCIĄ SPRAWIEDLIWYCH… }()