Na stacji benzynowej w pobliżu miejscowości Pidhirne (obwód lwowski) nieznani sprawcy okradli samochód charytatywnej organizacji „Drużyna Marzeń” z Lubartowa. Zrabowali pieniądze, laptopy, aparaty fotograficzne oraz telefony na łączną kwotę około 16 tys. zł.
Polacy zwrócili się do pracowników stacji z prośbą o wezwanie policji, ale im odmówiono. „Kradzież mogła się zdarzyć w każdym kraju, ale takiego zachowania się nie spodziewaliśmy. To zabija wiarę w człowieka” – powiedzieli lubartowscy społecznicy.
Rzeczniczka Komendy Obwodowej Policji we Lwowie Switłana Dobrowolska potwierdziła fakt kradzieży: „3 czerwca koło godz. 13 policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży. Poszkodowanych jest trzech obywateli Polski. Wszczęto postępowanie karne z cz. 1 art. 185 Kodeksu Karnego Ukrainy (kradzież). Trwają czynności śledcze”.
Kresy24.pl/zik.ua
15 komentarzy
tagore
20 czerwca 2017 o 13:42Była czerwona gospoda ,to może być czerwona stacja benzynowa.Obsługa zna sprawców.
Japa
20 czerwca 2017 o 14:25Niech sobie sami figę pokażą. Zobaczą fanty jak świnia niebo. Tak w rzeczy samej, to po kiego grzyba włóczą się po upaińskich prijutach? Mało to w Polsce biedy? Co ta organizacja ma w „tle”? Ja coś w tę dobroczynność nie wierzę.
solozzo
20 czerwca 2017 o 14:38Wiadomo, ruskie:)))
Ula
20 czerwca 2017 o 15:35To nie wiedza jeszcze, ze z pewnoscia zrobila to wszystkim znana- nieznana trzecia sila?
A tak na powaznie, trzeba sprawdzic, jak mozna pomoc tym pomagajacym. Bo skoro rzady polskie odpuscily sobie Polakow na wschodzie, moze Polacy Polakom moga pomagac. Ja z pewnoscia sprawdze co mozna zrobic.
Pafnucy
20 czerwca 2017 o 17:40Podobnie pomyślałem. Wszechobecna „trzecia strona” czyli sprawców nie znajdą. Na 100% jak sprawa ucichnie „nieznani sprawcy” podzielą się „łupem” z obsługą stacji benzynowej.
Basia
20 czerwca 2017 o 17:05I może to ich czegoś nauczy, że upadlińcom się nie pomaga bo mogą okraść, albo zabić. Niech się cieszą że upaińcy ze stacji benzynowej nie mieli pod ręką siekier i pił.
Barnaba
20 czerwca 2017 o 17:41Na Ukrainie tak jest że obrabia się cudzoziemców. Mnie kiedyś znajomi Ukraińcy ze Lwowa przestrzegali przed pójściem samemu do ichniej dyskoteki. Tam jest tak że jak wchodzisz i kapną się że nie są z Tobą żadni inni Ukraińcy i jesteś obcokrajowcem to od razu prowokują awanturę w którą natychmiast wtrąca się ochrona i zanim zdążysz coś zrobić jesteś już wywalony na zewnątrz gdzie czeka policja z woreczkiem narkotyków, który dowiadujesz się że został znaleziony u Ciebie. Wtedy albo wpłacasz haracz i przygoda się kończy, albo idziesz do ukro-paki za przestępstwo narkotykowe, które Ci przypiszą. Myślę też że nie chodzi tylko o okradanie Polaków, ale ogólnie o obcokrajowców. Oczywiście w przypadku Polaków wszystko pójdzie na konto trzeciej siły. W tym przypadku „ukro-patrioci” mają wręcz potrójny zysk: okradli, czyli osłabili znienawidzonego wroga, sami się wzbogacili i jeszcze oskarżą o to tzw „trzecią” siłę i oczyszczą się z podejrzeń a wśród Polaków wzmogą podejrzenie że to ruscy nas z nimi skłócają. Prawda że genialne?
jubus
22 czerwca 2017 o 14:07Dlatego od 10 lat tam nie jeżdżę i nie mam zamiaru tak długo, aż się nie polepszy(czyli może za 100 lat albo 1000).
Zygmunt
20 czerwca 2017 o 19:07ha ha ha ale jaja powiadomić Tyme albo Watrowicza oni może pomohą ha ha ha
Japa
20 czerwca 2017 o 19:25Podaj dziadowi rękę, to cię worem zabije.
Jan
20 czerwca 2017 o 19:59Ciekawe co to nauczyło „Marzenia z Lubartowa” ? Chyba nic.
krzysztof
20 czerwca 2017 o 20:11LEĆCIE !!!!! LEĆCIE !!!!!!
Morawiecki „POŻYCZYŁ” banderstanowi cztery miljardy złotych,mają podobno „oddać” w chrywnach,
„GAZETĘ POLSKĄ” odznaczyło upadlińskie S.B. za co ????
Kiedy w końcu do was dotrze że oni mają własną wizję
i Europy i Truj Morza,traktują nas jak dojną krowę i wcale nie chcą nas za przyjaciół !!!!!
Kiedy do was dotrze że silna upadlina to
ŚMIERTELNE ZAGROŻENIE DLA NAS !!!!!
Ja też bym chciał żeby było normalnie,ale wszystko na
to wskazuje że tak nie będzie !!!!!
gegroza
20 czerwca 2017 o 22:33wstyd
Krzysztof
21 czerwca 2017 o 07:29A gdzie w Polsce jest Państwo prawa? Pod Wrocławiem okradziono Fundację zajmującą się sierocińca mi i pomocą dla polskich szkol. 5 miesięcy temu 3 firmy i fundacja zostały okradzione. Policja zabezpieczyła skradzione rzeczy poprzez ich spisanie i oddanie do przechowania złodziejom. Od 5 miesięcy fundacja nie może odzyskać skradzionych ruchomości ponieważ złodzieje wykorzystują je do prowadzenia hotelu i restauracji w Pałacu w Żelaźnie koło Kłodzka i nie chcą ich oddać policji twierdząc że mają dużo imprez i potrzebują skradzionych przedmiotów aby zrealizować te imprezy. Prokurator wydał postanowienie, że mają nam oddać skradzione i teoretycznie zabezpieczone przez policję rzeczy a zlodzieje odmawiają i …. Nic. I takich firm okradzionych przez złodziei z Żelazną jest już kilkadziesiąt. A prokuratura w Kłodzku i policja udają że nic się nie dzieje…. Tymczasem fundacja musiała odwołać wszystkie kolonie i imprezy dla dzieci z biednych rodzin ponieważ ukradziono jej sprzęt kuchenny, pościel i całe wyposażenie konieczne do organizacji kolonii. I policja w Polsce nie widzi w tym nic zlego. Każą czekać bo przecież nie można przeszkadzać złodziejom zarabiać skradzionym sprzętem. Sezon mają.
dajmy sobie spokój
21 czerwca 2017 o 21:45Ma ktoś nadzieję, że ukraińska milicja złapie złodziei ?