Były prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili, który rządził państwem przez jedną kadencję do grudnia 2018 roku, porzucił burzliwą karierę polityczną, by oddać się temu co kocha najbardziej. Życiu!
Margwelaszwili nakręcił film, w którym opowiada, że poza polityką też jest życie, a on uczy się czerpać z niego pełnymi garściami. Jak powiada, swoim przykładem chce pokazać innym, że nie tylko polityka jest tym, co daje satysfakcję.
Były prezydent przekonał się na własnym przykładzie, że życiem można się cieszyć, trzeba tylko znaleźć pasjonujące zajęcie. Jemu się udało.
Czym się teraz zajmuje Margwelaszwili? Osiadł w miasteczku Duszeti w prowincji Mccheta-Mtianeti, 60 km na północ od Tbilisi, gdzie w 2004 r. kupił dom za jedyne 2,5 tys. dolarów. Tam polityk wybudował niewielki energooszczędny domek letniskowy z glinianym dachem i od kilku miesięcy wynajmuje pokoje turystom odwiedzającym Gruzję. Sam zresztą mieszka z rodziną obok, dlatego osobiście pokazuje turystom walory tego miejsca.
Częstuje gości owocami i warzywami z własnego ogrodu: granatami od prezydenta Azerbejdżanu, Ilhama Alijewa i ziemniakami od prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki.
Ponadto sam produkuje meble.
Wybór drogi życiowej byłego prezydenta jest dla wielu zaskoczeniem, tym bardziej, że w momencie zakończenia prezydentury Giorgi Margwelaszwili miał zaledwie 49 lat, a przy tym ogromne doświadczenie (przed objęciem fotela głowy państwa był ministrem oświaty).
„Moje wycofanie się z polityki? Staram się stworzyć precedens, mówi szczerze Margwelaszwili, staram się pokazać, że po polityce istnieje życie”.
Pytany, czy znudziło mu się poprzednie życie, zdecydowanie i krótko odpowiada: „Właściwie nie!”
„To były bardzo napięte lata – mówi – a teraz staram się żyć spokojnie i bez napięcia”.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!