Szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson powiedział, że sprawa otrucia byłego rosyjskiego szpiega „przywołuje echa śmierci Aleksandra Litwinienki w 2006 roku” i zapewnił, że „jeśli pojawi się materiał dowodowy, który wykaże jakąkolwiek odpowiedzialność któregoś z państw, rząd Jej Królewskiej Mości odpowie na to adekwatnie i zdecydowanie”.
Jak powiedział, jeśli śledztwo potwierdzi udział innego państwa w zdarzeniu, brytyjski rząd „będzie zmuszony do ponownego spojrzenia na nasz reżim sankcji (wobec Rosji) i inne środki, które możemy chcieć zastosować”.
Nie wykluczył wycofania piłkarskiej reprezentacji Anglii z czerwcowo-lipcowych mistrzostw świata w piłce nożnej w Rosji.
-Musimy być bardzo ostrożni w tym, co mówimy, bo na razie jest zbyt wcześnie, aby przesądzić o wynikach śledztwa – zastrzegł. Ale zaraz nazwał jednak Rosję „wrogą i destruktywną siłą”.
Johnson mówił te słowa przed parlamentem. Dopytywany przez konserwatywnego posła Jacka Loprestiego o to, jak rząd traktuje powtarzające się próby cyberataków na kluczową infrastrukturę Wielkiej Brytanii, Johnson powiedział, że coraz bardziej dochodzi do przekonania, że „musimy je kategoryzować jako akty wojny, a to oznacza, że musimy rozwinąć nową doktrynę odpowiedzi (na te incydenty) i odstraszania”.
Tymczasem brytyjskie media podały, że 33-letnia kobieta, którą znaleziono wraz z byłym rosyjski szpiegiem, to jego córka, Julia Skripal. Z kolei żona byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala zginęła w 2011 roku w wypadku samochodowym. W ostatnich latach zmarł także jego starszy brat.
Wciąż nie wiadomo, jaką substancją zatruto mężczyznę i kobietę. Oboje wciąż są w szpitalu w stanie krytycznym. Śledztwo w sprawie prowadzą służby antyterrorystyczne.
O domniemanym zamachu pisaliśmy wczoraj.
Oprac. MaH, Niezalezna.pl, bbc.co.uk
fot. US Department of State
3 komentarzy
2kbb
6 marca 2018 o 19:03Czy Anglicy oprócz Niemiec Holandii są udziałowcami w Nord Stream 2…? Co za hipokryzja Anglików… To jest ostrzeżenie dla Polski że dzisiejsze sojusze są tyle warte co w 1939 roku…
Dzierżyński
7 marca 2018 o 12:37Koncerny dziś są międzynarodowe (bo taki jest ich kapitał wynikający z akcji) więc rządom ciężko na nie wpływać. A co do sojuszy, słabemu nikt nie pomoże więc albo będziemy popierać polityków chcących zwiększenia naszego potencjału militarnego albo… Tak przy okazji Anglicy przynajmniej próbują wyjaśnić te morderstwo u nas byłoby to samobójstwo:)
miki
7 marca 2018 o 17:36Nie mogę się zgodzić z takim stwierdzeniem.Przypomina mi się zaraz mowa Balcerowicza o niewidzialnej ręce rynku.Oczywiście że można to zrobić, można walczyć o zastopowanie projektu.Jednakże Anglicy są bardzo interesowni.