Przestaje działać białoruska organizacja broniąca prawa więźniów „Platforma”. Sąd w Mińsku wydał decyzję o jej delegalizacji do grudnia tego roku, po oskarżeniach o naruszenie prawa podatkowego.
Organizacja zajmowała się monitorowaniem sytuacji więźniów, zapewniała im pomoc prawną i badała coraz częściej pojawiające się przypadki śmierci w białoruskich więzieniach.
Platforma znalazła się na celowniku inspekcji podatkowej, ponieważ zdaniem urzędników, miała jakoby spóźnić się ze złożeniem deklaracji podatkowej. Drugi zarzut dotyczył danych adresowych. Na dokumentach znajdował się adres korespondencyjny zamiast adresu prawnego, pod jakim zarejestrowana jest „Platforma”. Organizacja została ukarana za to grzywną.
Szef Platformy Andriej Bondarenka nie godzi się z decyzją sądu. Jego zdaniem jest to kolejny przykład szykanowania organizacji praw człowieka na Białorusi. Zapowiedział odwołanie się od wyroku.
Sam Bandarenka, raz już padł ofiarą niesłusznych oskarżeń. W 2009 roku został skazany na dwa lata kolonii karnej za rzekome oszustwa gospodarcze. Swoją determinacją doprowadził do tego, że sąd oczyścił go z zarzutów. Po wyjściu z więzienia w marcu 2011 roku Bandarenka założył „Platformę”.
Kresy24.pl/ belpartizan.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!