Służba Zagraniczna Unii Europejskiej rozpoczęła już „techniczne” negocjacje z Białorusią, w tym z MSZ kraju, w sprawie repatriacji migrantów, poinformował 22 listopada na briefingu rzecznik Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych Peter Stano, donosi TASS..
– Zazwyczaj nie komentujemy tego, co mówi pan Łukaszenka, bo wiele z tego nie ma nic wspólnego z rzeczywistością – powiedział Stano w odpowiedzi na prośbę o komentarz do wypowiedzi Aleksandra Łukaszenki, że przedstawiciele Unii Europejskiej nie kontaktują się z nim.
Przedstawiciel UE zauważył jednak, że nawiązano kontakty z Białorusią w tej sprawie.
– Wysoki Przedstawiciel UE [ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Josep Borrell] w ostatnich dniach dwukrotnie rozmawiał z szefem MSZ Białorusi [Władimirem Makiejem], konsultacje odbywają się też na innych szczeblach – powiedział Stano. – Ich jedynym celem jest ułatwienie bezpiecznej repatriacji osób, które utknęły w tym kraju.
Dodał, że Komisja Europejska jest w kontakcie na poziomie eksperckim „z Białorusią i organizacjami humanitarnymi ONZ”.
Przypomnijmy, że podczas dzisiejszego spotkania z gubernatorem obwodu grodzieńskiego Władimirem Karanikiem i swoim namiestnikiem na Grodzieńszczyznę Jurijem Karajewem, Aleksander Łukaszenka powiedział, że wbrew obietnicom Angeli Markel, osoby kontaktowe z Unii Europejskiej, które miały współpracować ze stroną białoruską w celu rozwiązania kryzysu migracyjnego, nie kontaktują się z Mińskiem.
„Ale musimy wymagać od Niemców, żeby ich przyjęli” – dodał.
Jednak UE nie ma ochoty na przyjmowanie „białoruskich” migrantów. Ludzie ci powinni otrzymać pomoc humanitarną i zostać odesłani do krajów, z których wyruszyli – powiedział 16 listopada wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell.
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej uległa gwałtownej eskalacji 8 listopada, kiedy służby Łukaszenki sprowadziły pod granice, w okolice przejścia granicznego Kuźnica – Bruzgi kilka tysięcy migrantów.
„Turyści” Łukaszenki, w dużych grupach, próbują przełamać bariery i przedostać się na terytorium Polski. Większość z tych prób jest udaremniana przez polskie służby. Jeśli migrantom uda się przedostać na terytorium Polski, część z nich zostaje zatrzymana i skierowana do strzeżonych ośrodków, ale większość wraca na stronę białoruską.
oprac. ba za tass.ru
3 komentarzy
Dshk
22 listopada 2021 o 18:49Z nim ? Haha widzi za nos kombinuje , gra na zwłokę , każdy wie że Putin go zdejmie ! Polaków i własny naród oszukał ! To kpina
ktos
23 listopada 2021 o 07:19No prosze UE jednak rozmawia z Bialorusia a Polska nie chciala. Widac gdzie maja nasza dyplomacje. Moze nasi rzadzacy powinni sie zastanowic troszke nad swoim zachowaniem?
ole
23 listopada 2021 o 08:54dokładnie, kiedy u nas zmienią się mapy mentalne, trzeba by ogólnopolskie modły odprawić w tej intencji…