Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ujawnił, że wśród analizowanych przez ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej sankcji wobec Białorusi jest zakaz eksportu nawozów potasowych i przyjmowania rosyjskiego gazu płynącego tranzytem przez Białoruś, podała agencja RIA Novosti.
O planowanych sankcjach wobec Belaruśkalija, (do niedawna koncern był drugim co do wielkości podatnikiem na Białorusi, pozostaje jednym z największych producentów nawozów potasowych w Europie), informowała agencja Bloomberg.
– Zakaz tranzytu rosyjskiego gazu przez Białoruś, to nie tylko sankcja wobec Białorusi, ale i Rosji jednocześnie. Moskwa byłaby zmuszona do wysyłania gazu do Europy przez Ukrainę, co oznacza konieczność negocjacji z tym krajem i całkowitego uzależnienia się od niego, Kremlowi raczej się to nie podoba. Byłby to więc silny czynnik motywujący Putina do całkowitego wycofania poparcia dla Łukaszenki – pisze Belaruspartisan
Według Reutersa, szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis nalega na zakaz importu ropy z Białorusi, a szef MSZ Niemiec Heiko Maas proponuje sankcje wymierzone w system finansowy.
oprac. ba
1 komentarz
ktos
28 maja 2021 o 12:35Zwróce tylko uwagę, że zakaz importu gazu przez Białoruś oznacza, brak przesyłu przez Polske. Ciekawe jak nasi spece zareaguja na taki prezent.