Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii odpowiedziało na komunikat rosyjskiego ministerstwa obrony i mediów o rzekomym ostrzelaniu niszczyciela HMS „Defender” u wybrzeży Krymu.
„Okręt Brytyjskiej Marynarki Wojennej dokonują planowych rejsów na wodach terytorialnych Ukrainy zgodnie z prawem międzynarodowym” – czytamy na Twitterze.
Z kolei portal USNI News dowiedział się, że dane pokazujące dyslokację dwóch okrętów wojennych NATO zostały sfałszowane przez Rosjan. W rzeczywistości wciąż cumują w Odessie, 180 mil od rejonu, w którym Rosjanie mieli ostrzelać HMS „Defender”.
HMS „Defender oraz HNLMS „Evertsen”, okręt należący do Królewskiej Marynarki Wojennej Niderlandów, wpłynęły do Odessy 18 czerwca. Grupa była monitorowana przez rosyjskie okręty wojenne podczas ćwiczeń na Morzu Czarnym, zgodnie ze zdjęciami US Navy z 17 czerwca.
Według zmanipulowanych przez Rosjan danych z systemu automatycznej identyfikacji (AIS), który przekazuje szczegóły pozycji w celu poprawy bezpieczeństwa na morzu, okręty opuściły Odessę tuż przed północą 18 czerwca. Podane przez nich dane pokazują, że popłynęły w kierunku Sewastopola, zbliżając się na odległość dwóch mil morskich od portu – bazy rosyjskiej floty czarnomorskiej.
Jednak zgodnie z systemem identyfikacji AIS istnieją wyraźne dowody na to, że te dwa okręty wojenne nie opuściły Odessy. Również kamery na żywo – w serwisie Youtubie-Odessa Online i serwisie pogodowym Windy.com – pokazują, że wciąż przebywają w Odessie.
Opr. TB, https://twitter.com/DefenceHQPress/, https://news.usni.org/
fot. Wikipedia
1 komentarz
Borys
24 czerwca 2021 o 14:15Ot taka ruska „chata Morgana”. Podobnie było z ukraińskim myśliwcem, który rzekomo zestrzelił wiadomy samolot pasażerski z Holendrami na pokładzie. Chyba nasi „bracia ze wschodu” trochę nadużywają napojów wyskokowych skoro mają ciągle jakieś omamy.