W 2015 roku milicja drogowa w Mińsku zatrzymała 3 787 pijanych kierowców. 192 z nich zatrzymała po raz drugi w ciągu roku. Zgodnie z prawem samochody, które prowadzili w chwili zatrzymania podlegają bezwzględnej konfiskacie.
W ubiegłym roku na Białorusi sprzedano 1300 samochodów skonfiskowanych od pijanych kierowców i przemytników. Urzędnicy nie zdradzają jednak kwoty, jaka wpłynęła do budżetu państwa ze sprzedaży aut.
Po uprawomocnieniu się wyroku sądu, dokument o konfiskacie kierowany jest do działu egzekucji. Pojazd zostaje opisany i odprowadzany na parking milicyjny, gdzie specjalna komisja wycenia jego wartość. Obecnie na parkingu „Wastocznyj” w Mińsku stoi ponad 800 samochodów czekających na aukcję. W ubiegłym roku „spod młotka” wyjechało 1300 maszyn.
Jak podaje portal minsknews.by, wśród nich można znaleźć i starą Ładę i Rolls-Royce i Lamborghini. Zdarzają się też jeszcze bardzie osobliwe egzemplarze; na przykład koparka, wóz strażacki czy dźwig. W Brześciu wystawiono na aukcje lokomotywę – 34 – letnią, jej cena wywoławcza wynosi 364 mln. rubli (równowartość ok. 68 tys. złotych).
Około 8o proc. wystawionych na sprzedaż pojazdów wystawionych na sprzedaż trafiło na milicyjny parking, ponieważ osoba kierująca nim dwukrotnie w ciągu roku została zatrzymana na jeździe na podwójnym gazie.
Drugie miejsce na liście skonfiskowanych zajmują samochody biorące udział w przemycie narkotyków i innych towarów. Najmniej jest samochodów, które były na liście poszukiwanych przez milicję lub z „przebitymi” numerami nadwozia. Odrębną kategorię stanowią samochody, których byli właściciele naruszyli zasady czasowego wwozu na terytorium Republiki Białoruś.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!