Putin ma świdomość strat poniesionych przez armię rosyjską, ale Kreml nie potrafi podać liczby zabitych. Poinformował o tym jego rzecznik prasowy Dmitrij Pieskow, donosi opozycyjny portal telewizji „Dożd”.
Pieskow uważa, że tylko Ministerstwo Obrony może komentować dane o stratach Rosjan podczas wojny, którą Rosja wypowiedziała Ukrainie, nazywając to „specjalną operacją”.
Portal „Dożd” przypomina, że dopiero czwartego dnia rosyjskiej agresji władze przyznały, że wśród żołnierzy są straty: zabici i ranni, ale nie podaje się konkretnej liczby. O zabitych rosyjskich wojskowych donosili również szefowie kilku regionów Federacji Rosyjskiej.
Dziś Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał informacje o ponad 5840 rosyjskich żołnierzach, którzy zginęli w trakcie wojny.
DJK, tvrain.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!