Amerykańscy dyplomaci nadzorowali podpisanie umowy między Serbią a Kosowem w sprawie wznowienia lotów komercyjnych między dwoma krajami.
Połączenie lotnicze zostało zerwane dwie dekady temu, kiedy konflikt w Kosowie eskalował.
Stosunki między Prisztiną a Belgradem pozostały napięte po wojnie, która pochłonęła ponad 10 000 ofiar. Serbia nadal uważa Kosowo za część swojego terytorium, chociaż jej niepodległość, ogłoszona w 2008 roku została uznana przez około 100 krajów, w tym Stany Zjednoczone.
Umowa o przywróceniu lotów komercyjnych między stolicami Serbii i Kosowa, Belgradem i Prisztiną, została podpisana w ambasadzie USA w Berlinie przez Miluna Trivunaca, sekretarza stanu Ministerstwa Gospodarki Serbii, i Eset Berisha, dyrektora generalnego Urzędu Lotnictwa Cywilnego Kosowo. Prezydent Kosowa Hashim Thaci nazwał porozumienie „ważnym krokiem dla przemieszczania się obywateli i procesu normalizacji” i podziękował ambasadorowi USA Richardowi Grenellowi, który pełni również funkcję specjalnego wysłannika prezydenta Donalda Trumpa na Serbię i Kosowo oraz doradcy POTUS-a ds. Bezpieczeństwa narodowego Robertowi O’Brienowi za ułatwienie procesu.
Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg określił umowę jako „ważny krok, który ułatwi i przyspieszy przepływ ludzi i towarów w regionie Bałkanów Zachodnich”. 25-minutowy lot między Belgradem a Prisztiną będzie obsługiwany przez budżetowego przewoźnika Lufthansy, Eurowings.
Obecnie podróż z Belgradu do Prisztiny zajmuje ponad pięć godzin.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipeda
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!