Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał armii pierwszą partię dronów rakietowych produkcji krajowej o nazwie „Piekło”. Zostały one z powodzeniem przetestowane w warunkach bojowych.
Drony rakietowe o zasięgu 700 km i prędkości 700 km na godz. weszły już do produkcji seryjnej. „Rakieta-dron Piekło została już zastosowana z sukcesami pięć razy” – poinformowała państwowa agencja informacyjna Ukrinform.
Dziś w Święto Sił Zbrojnych Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał Siłom Obronnym partię nowych dronów rakietowych.
Jak powiedział, ich zasięg wynosi 700 km, nowa broń nie ustępuje rosyjskim rakietom, ale jest znacznie tańsza.
„Dron-rakieta „Piekło”. Nasza ukraińska broń, która ma już potwierdzone zastosowanie bojowe. W dniu dzisiejszym pierwsza partia została przekazana naszym Siłom Obronnym. Teraz naszym zadaniem jest zwiększenie produkcji i wykorzystania” – podkreślił głowa państwa i podziękował wszystkim zaangażowanym w produkcję.
Charakterystyki taktyczno-techniczne nowych dronów rakietowych z oczywistych powodów nie są ujawniane. Podczas prezentacji pierwszej partii podano jedynie ich zasięg: 700 km.
„Piekło” będzie w stanie pokonać ten dystans w godzinę.
Minister ds. przemysłu strategicznego Herman Smetanin ujawnił, że uzbrojenie to zostało zbudowane przez ukraińskich konstruktorów w „rekordowym czasie, bo w ciągu jednego roku”.
Nieustannie trwają prace nad zwiększeniem poziomu ochrony tego (uzbrojenia) przed wpływem środków walki elektronicznej, a także poprawą wydajności i dokładności trafień. Opracowywane są nowe typy głowic bojowych, aby rozszerzyć listę możliwych celów – napisał Smetanin na Telegramie.
ba za obozrevatel.com
5 komentarzy
Adrian
6 grudnia 2024 o 17:32Niedawno pokazali Palyanice, wcześniej epizodycznie używany Neptun….a dalej wiszą na łasce zachodu i nie ma masowych uderzeń….Ukraina od dawna posiada prototypy pocisków manewrujących i dronów ale nie istnieje ich masowa produkcja….kolejna propagandową wrzutka
Kamil
6 grudnia 2024 o 19:34A ile rakiet czy dronów w skali roku produkują ruSScy, że żebrają w iranie?
Adrian
6 grudnia 2024 o 20:55Wystarczająca do przerw w dostawach prądu. Ukrainy nikt się nie boi w Teheranie i Phenianie i nie ma żadnych ograniczeń w użyciu ich broni symettrycznych do tych narzucanych przez Zachód…. irańskie latadla od samego początku są używane od Donbasu po Lwów, zresztą głównie do saturacji OPL, do bezpośrednich ataków używa się własnych rakiet.
Kamil
6 grudnia 2024 o 22:08„nikt się nie boi Ukrainy w Teheranie i Phenianie? Co to ma do rzeczy? Iran sra ze strachu przed Izraelem, a Korea Płn przed sama sobą! To sa kraje upadłe i kwestią czasu jest ich upadek tak samo jak faszystowskiej roSSji! A propo saturacja to wskaźnik, który mierzy procentowy poziom hemoglobiny! Ty masz ogólnie pojęcie o czym piszesz ruSSki trollu?
Daniel
6 grudnia 2024 o 22:14Dziecko, masz pojęcie ile czasu wymaga produkcja rakiet czy dronów? A do Kamil, ruSSkie żebraki doją jeszcze Koreańczyków tego grubasa kima i chinoli!