W związku ze zbliżającą się wizytą w Warszawie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego były wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Danyło Łubkiwskij na swoim blogu w internetowym wydaniu gazety „Obozrewatel” udzielił mu pięciu porad o tym, jak powinien kształtować relacje ukraińsko-polskie.
Łubkiwskij zwraca uwagę, że choć oficjalnym celem wizyty Zełenskiego jest upamiętnienie 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, to musi mieć na uwadze nowe „okno możliwości”, które tradycyjnie otwiera się po zmianie władzy, a także, że swoją wizytą w Polsce, w perspektywie relacji ukraińsko-polskich, nie osiągnie zakładanych celów, jeśli nie weźmie pod uwagę dotychczasowego bagażu tych relacji.
W związku z tym były wiceminister zwraca uwagę na pięć kwestii, na które ukraiński prezydent powinien zwrócić uwagę.
„Po pierwsze, należy trzymać się zasady, że strategiczny charakter stosunków Ukrainy z Polską waży i zawsze będzie ważył więcej niż jakiekolwiek bieżące nieporozumienia, zwłaszcza te o charakterze politycznym. Strategiczny charakter stosunków, uznawany zarówno przez Kijów jak i Warszawę, oznacza fundamentalną rzecz: wzajemnie się potrzebujemy. To nie tylko słowa. Nasze relacje są podstawowym czynnikiem bezpieczeństwa dla całej Europy. Jednak ich sukces zależy bezpośrednio od trzech czynników: równości, wzajemności oraz świadomości zależności od wzajemnego bezpieczeństwa” – podkreśla.
„Po drugie, zagadnienia polityki historycznej w naszych relacjach mają charakter strategiczny. Do tej kwestii podchodzimy pryncypialnie i ma to swoje powody. Tego faktu nie można łatwo ani pośpiesznie odrzucić. Ale „kwestie historyczne” nie powinny przeważać nad teraźniejszością i przyszłością. Ukraina zawsze starała się stosować to podejście. Obecne nieporozumienia powstały nie z winy Ukrainy. Jednak jesteśmy w stanie i możemy zaproponować partnerskie wyjście z tej sytuacji. Podstawą są tu wzajemny szacunek, wzajemne ustępstwa i równowaga w podejściach do tej kwestii.
Nasze działania muszą być wzajemne. Podejścia obu stron powinny opierać się na cywilizowanych zasadach wzajemnego szacunku dla przeszłości. Każdy akcent jest tutaj ważny. Z definicji nie może być ani młodszego, ani starszego brata, ani podwładnego, ani mentora, a tym bardziej monopolisty prawdy. Brak równowagi w tym bardzo wrażliwym obszarze będzie zawsze bombą z opóźnionym zapłonem, które może spowodować straty i doprowadzić do jeszcze większych nieporozumień, z konsekwencjami dla samego prezydenta [Zełenskiego – red.]” – klaruje według przewrotnej pragmatyki ukraińskiej polityki historycznej, lansowanej przez ostatnie lata przez Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej.
„Po trzecie, nawet między przyjaciółmi i partnerami należy dokonać jasnych ustaleń. Po obu stronach potrzebujemy konkretnej listy kroków w kwestiach, w których nadal występują problemy.
Nawiasem mówiąc, taka praktyka przyda się w innych kwestiach dotyczących wzajemnych relacji. „Problemy” w naszym relacjach są bardzo drażniące. Ale nie mają one decydującego znaczenia dla współpracy dwustronnej. Dlatego oprócz mapy rozwiązywania problemów warto zwrócić szczególną uwagę na obszary i przypadki, w których współpracujemy, osiągamy postęp i wyniki” – wyjaśnia.
„Po czwarte, podczas wizyty prezydent Ukrainy powinien zwrócić szczególną uwagę na wielką diasporę ukraińską w Polsce – tradycyjną i nowoczesną. Państwo ukraińskie musi zrobić wszystko, aby chronić narodowe, społeczne i inne prawa Ukraińców w Polsce. Istnieje wiele dobrych przykładów ochrony ich praw przez stronę polską. Ale istnieje wiele absolutnie niedopuszczalnych przejawów codziennej ksenofobii i ukrainofobii przeciwko naszym rodakom” – bałamutnie wskazuje kwestię, dzięki której można wypracować „partnerskie” stosunki z Polską.
„W takich przypadkach oba państwa muszą zareagować surowo. Nasza wielka diaspora w Polsce jest zjawiskiem o dużym znaczeniu dla naszych stosunków dwustronnych. Ochrona praw Ukraińców w Polsce ma dla nas wyjątkowe znaczenie ludzkie i narodowe. Ta kwestia będzie miała również znaczący wpływ na perspektywy naszych relacji” – kontynuuje.
I po piąte, nowo wybrany prezydent powinien poruszyć w rozmowie [ze swoim odpowiednikiem w Polsce – red.] kwestię jak najszerszego planu współpracy w kwestiach bezpieczeństwa. W tej dziedzinie nasze relacje mają ogromny potencjał. Przed nami wspólne zagrożenie egzystencjonalne ze strony rosyjskiego agresora. Dlatego współpraca między Ukrainą a Polską w dziedzinie bezpieczeństwa powinna być jedną z najważniejszych kwestii niż w stosunkach z innymi partnerami” – podsumowuje.
Opr. TB, https://www.obozrevatel.com/
fot. https://nv.ua/
2 komentarzy
tagore
31 sierpnia 2019 o 21:53Czyli niech Polska da nam to czego potrzebujemy ,a w zamian być morze podziękujemy. Genialny plan. Obawiam się ,że bedzie realizowany przez Zeleńskiego.
Lestek
2 września 2019 o 13:55W zawalowany sposób napisano że my Polacy mamy powstrzymywać polonia je Ukraińców mieszkających w Polsce. Ale się uśmiałem…