Rosyjska agresja na Litwie „mało prawdopodobna”? Przeciwnie, jest prawdopodobna bardziej niż kiedykolwiek. O poważnym zagrożeniu dla krajów bałtyckich ostrzega amerykański wywiad.
Drugie już w niedługim czasie ćwiczenia rosyjskich wojsk w Obwodzie Kaliningradzkim odbywają się wraz z ćwiczeniami w zachodniej części Rosji. Moskwa nie informowała o nich swoich sąsiadów.
„Działania w Obwodzie Kaliningradzkim są obserwowane przy pomocy dostępnych środków. Niepokojący jest fakt, że ćwiczenia są prowadzone równolegle z ćwiczeniami na zachodzie Rosji i możliwe, że są ich częścią” – można przeczytać w oświadczeniu litewskiego ministerstwa obrony.
„Działania Rosji są obserwowane nie tylko przez Litwę, ale również przez naszych partnerów w NATO (…), jednak działania wojskowe wobec krajów NATO są mało prawdopodobne” – napisano w oświadczeniu MON.
Tymczasem, jak wynika z ustaleń wywiadu USA, do których dotarła telewizja CNN, analitycy amerykańskiego wywiadu ostrzegają o poważnym zagrożeniu dla krajów bałtyckich.
Stacjonujące w Kaliningradzie rosyjskie jednostki obrony wybrzeża są wyposażone w rakiety i sprzęt lotniczy.
Dowództwo rosyjskiego Zachodniego Okręgu Wojskowego twierdzi, że manewry, które tak zaniepokoiły państwa bałtyckie, były planowane wcześniej (jednak nie poinformowały o nich sąsiadów). Scenariusz ćwiczeń zakłada postawienie rakietowych jednostek obrony wybrzeża w stan gotowości i wydanie im rozkazu „rozwinięcia się na stanowiskach bojowych”.
Ćwiczy także lotnictwo. Odziały obrony wybrzeża osłaniają samoloty szturmowe Su-24 i śmigłowce Mi-24 z lotnictwa Floty Bałtyckiej.
Są to kolejne w ostatnich tygodniach rosyjskie ćwiczenia w rejonie Bałtyku. 3 marca manewry przeprowadziło około 3,5 tysiąca żołnierzy rosyjskiej Floty Bałtyckiej. Jak informował Kreml ćwiczona była obrona i natarcie „pod ostrzałem wroga”.
Kresy24.pl
1 komentarz
ireneusz50
27 stycznia 2015 o 20:54największe zło państw bałtyckich to wasalni przywódcy, gotowi sprzedać i zniszczyć swoje kraje i narody za uśmiech zachodnich przywódców.