Swietłana Tichanowska opublikowała swój program wyborczy. Kandydatka części opozycji podkreśla, że chce zostać prezydentem po to, by przywrócić Białorusinom prawo do wolnych i uczciwych wyborów.
Oto, jaką ofertę składa Białorusinom Swietłana Tichanowska.
– powołanie sześciu nowych niezależnych członków Centralnej Komisji Wyborczej, w tym przewodniczącego,
– wydanie dekretu o przeprowadzeniu nowych wyborów prezydenckich;
– stworzenie systemu komisji wyborczych tak, aby w ich skład wchodzili przedstawiciele wszystkich zainteresowanych partii politycznych, różnych organizacji społecznych, a także bezwzględnie przedstawiciele kandydatów na prezydenta;
– w każdym lokalu zostaną zainstalowane przeźroczyste urny wyborcze i kamery, które będą transmitowały sygnał online;
– każda karta do głosowania zostanie pokazana obserwatorom, a dopiero potem zostanie umieszczona w stosie głosów oddanych na kandydata;
– pełnomocnicy kandydatów będą mieli prawo zażądać ponownego przeliczenia głosów na każdego z kandydatów w dowolnym lokalu wyborczym;
– przedterminowe głosowanie będzie dozwolone w wyjątkowych przypadkach dla tych, którzy nie mogą głosować w dniu wyborów z ważnych powodów;
– wszyscy kandydaci będą mieli równe szanse na prowadzenie kampanii. W okresie przejściowym, aż do nowych wyborów, krajem będą rządzić ci sami urzędnicy co obecnie, z wyjątkiem tych, którzy jawnie łamali prawo.
– nowe wybory prezydenckie odbędą się w ciągu sześciu miesięcy.
Aby spełnić obietnice przeprowadzenia uczciwych wyborów, Swietłana Tichanowska musiałaby wygrać te, które odbędą się 9 sierpnia.
3 komentarzy
Mirek
27 lipca 2020 o 15:13Brawo. Tylko widząc jak ludzie są głupi i jak łatwo ulegają manipulacją k propagandzie obawiam się że nic jej z tego nie wyjdzie. Jeśli my w Polsce nie potrafimy mieć demokratycznej kampanii wyborczej to tym bardziej Białorusina się to nie uda.
Zbyh
28 lipca 2020 o 08:05Pan mieszka w Polsce i nie ma obowiązku rozumienia Białorusinów.
Tomasz
30 lipca 2020 o 05:07Mądry naród Białoruski pewnie wybierze Łukaszenke, on gwarantuje stabilność, ład i porządek. A kolorowe rewolucje jeszcze żadnemu krajowi nie wyszły na dobre.