Szef estońskiego wywiadu ostrzega brytyjskich żołnierzy, którzy w ramach wzmocnienia państw Sojuszu na wschodniej flance NATO przyjechali do Estonii, by mieli na uwadze możliwe prowokacje ze strony agentek rosyjskiego wywiadu.
– Będą chciały zdyskredytować Sojusz i ośmieszyć zachodnie armie – powiedział szef estońskiego wywiadu Mikk Marran w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Times”.
Marran wyjaśnił, że brytyjscy żołnierze mogą być wystawiani na tzw. pułapki miodowe. Chodzi o metodę stosowaną przez służby, polegającą na delegowaniu swoich agentek do prowokowania awantur w barach. Polecił też ostrożność przy zawieraniu znajomości z miejscowymi kobietami. Jego zdaniem agentki z Rosji będą starać się nawiązywać bliskie, a nawet intymne kontakty z żołnierzami z Wysp Brytyjskich, by móc później ich szantażować.
– Będzie tam ośmiuset młodych brytyjskich żołnierzy. Będą jeździć z baz do pubów w miastach. Nie możemy wykluczyć bójek, które mogą być inicjowane przez przeciwną drużynę – mówi Marran.
Jego zdaniem, rosyjskie media tylko czekają na kompromitujące żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego materiały.
Kresy24.pl/thetimes.co.uk, sputniknews.com
11 komentarzy
JA
21 lutego 2017 o 18:22JA CHCĘ BYĆ PROWOKOWANY , TA NA ZDJĘCIU MOŻE MNIE PROWOKOWAĆ.
oldspais
21 lutego 2017 o 18:46Amerykanie kompromitują się w Polsce rozbijając samochody.
Pewnie asfalt był rosyjski 🙂
kostek
23 lutego 2017 o 20:45znowu zapytam: jaką macie pogodę w Moskwie?
Polacy Robacy
25 lutego 2017 o 18:08A jak tam pogoda W Waszyngtonie?
Mysz
21 lutego 2017 o 19:14tia,nas było w Kacaniku 1000 chłopa,i jakby było 2 tysie żandarmeri to by nie upilnowali.-kacanik,deneral jankovic,-pristina,kosovska mitrowica-1999r,sie działo.pozdro dla wariatów z 18 bdsz bielsko biała tygysy,auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
zRosji
21 lutego 2017 o 21:51He he rosyjski wywiad nie ma nic innego do roboty, jak prowokować burdy w lokalnych kuflolotach… Z tego słyną głównie prymitywni anglosasi, w Marsylii się podpili, demolowali ogródki piwne, prowokowali Rosjan aż dostali to na co zasłużyli. Wątpię, żeby coś ich to nauczyło, dlatego będzie prawdopodobnie powtórka 🙂
Natomiast KGB rzeczywiście zatrudniało kobiety „do zadań specjalnych” przykładowo, takie kobitki wychodziły za mąż za jakichś natowskich oficerów, kobitki były dobre w „te klocki” łóżkowe do tego stopnia, że natowskie oficery opowiadały im o wszystkim, zwłaszcza tym co dotyczy wojska, nie jedna natowska tajemnica wydała się „w łóżku”, sądzę że FSB nie zrezygnowało z tych metod, no ale czy można się dziwić? Rosjanki to najpiękniejsze kobiety, te paskudy z zachodu nigdy tak Rosjanina nie poderwą 🙂
razputin or dwa-putin or death-putin
22 lutego 2017 o 02:08nie wszystkie takie piekne
Japa
23 lutego 2017 o 08:19Ha,ha,ha… Znaczy , ze wszystkie agencje itp. w okolicy Żagania są obsadzone agentkami KGB. Mnie coś się zdaje, że wiekszość to agentki Patroszenki. Ni im ni alfonsom nie jest na rękę gdy USSmani wszczynają burdy. Na odwrót. Spokój = kasa.
polacy
24 lutego 2017 o 15:41rosja upada militarnie w 2017 rok!
kocio
24 lutego 2017 o 16:53Coś mi się zdaje, że rosyjskie agentki nie będą miały chętnych wśród żołnierzy NATO w Estonii i gdzie indziej, bo po pierwsze – są zaniedbane i cuchną, a po drugie stwarzają zagrożenie syfilisem i hiv, a o tym żołnierze amerykańscy są szkoleni i to intensywnie.
Bogdan
25 lutego 2017 o 14:14Nikt im nie karze jezdzic po pabach w koszrach tez jest fajnie