Mykoła Awtuchowicz, były przedsiębiorca z Wołkowyska trafil na ławę sokarżonych. Jest sądzony za terroryzm za wudarzenia z 2020 roku. W proteście przeciwko odcięcia go od korespondencji ogosił suchy strajk głodowy. Nie jadł ani nie pił od 11 dni. Nie może już siedzieć, jego stan jest bliski krytycznego.
Jak dowiedział się portal Svaboda, Mykoła Awtuchowicz na kolejnym procesie w grodzieńskim więzieniu 21 lipca nie miał siły siedzieć, musiał leżeć w klatce. Źle wygląda.
Zapytany, czy może siedzieć, oskarżony odpowiedział, że mógłby, gdyby położył się na 15 minut, inaczej nie ma siły. Na pytanie, czy potrzebuje lekarza, więzień odpowiedział, że i tak nie będzie w stanie mu pomóc. Wezwany lekarz stwierdził, że Autuchowicz wygląda jak człowiek, który od 11 dnia głoduje bez wody.
Sąd ogłosił przerwę do poniedziałku, będzie to 15. dzień głodówki, jeśli Mikoła nie zacznie pić i jeść.
Wczoraj stan Awtuchowicza gwałtownie się pogorszył: pojawiły się ostre bóle brzucha, kłopoty ze wzrokiem, zbyt wysoki puls. Lekarz zbadał go i powiedział, że potrzebne jest dodatkowe badanie. Ale nie został na nie skierowany.
Teraz mężczyzna przebywa w celi, w której nie ma łóżka, a prycze można odpiąć od ściany tylko na noc.
Mykoła Awtuchowicz swoim strajkiem głodowym żąda tylko jednego – żeby więzienne władze zaczęły mu przekazywać listy, przynajmniej od krewnych.
To nie pierwsza głodówka Awtuchowicza. Podczas odbywania wyroku, również politycznego w 2009 roku przez 90 dni odmawiał przyjmowania pokarmów, w latach 2005-2006 – przez 74 dni (pił wodę). W 2013 roku na znak protestu podciął sobie brzuch w więzieniu.
Mykoła Awtuchowicz jest za kratkami od ponad półtora roku. W tzw. „sprawie Autuchowicza” oskarżono 12 osób, którym grozi teraz kara śmierci za „próbę dokonania aktu terrorystycznego”. I mogą ten wyrok usłyszeć.
Według oskarżenia, „hersztem” grupy był Awtuchowicz. To związany z opozycją były właściciel przedsiębiorstwa taksówkowego z Wołkowyska, którego miejscowi urzędnicy lata temu postanowił zniszczyć i puścić z torbami, bo nie chciał płacić im haraczu.
Za swoją niezłomność i niezgodę na rządy dyktatury, mężczyzna odsiedział w surowych białoruskich więzieniach 7,5 roku. Autuchowicz ma 59 lat. Jest weteranem wojny w Afganistanie.
Skonfiskowano mu cały dorobek życia, stracił wiele, w tym najważniejsze – zdrowie.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!