Lider Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Paweł Seweryniec kilka tygodni temu wyszedł z kolonii karnej, i natychmiast postawił sobie cel – wyłonienie wspólnego kandydata opozycji przed wyborami prezydenckimi w 2015 roku.
Sewieryniec zaproponował przeprowadzenie już w kwietniu Kongresu Sił Demokratycznych. Według tego młodego polityka nadszedł moment, aby wybrać jedynego wspólnego kandydata, który zjednoczy wszystkie siły demokratyczne.
Czy to możliwe?
„Istnieje kilka różnic natury osobistej, ale można je rozwiązać, takich nie do pokonania – nie ma; ani ideologicznych, ani taktycznych ani geopolitycznych. Jak wszędzie, są osobiste animozje” – mówi pełen optymizmu Seweryniec.
Delegatami na kongres mieliby zostać kandydaci opozycji ubiegajacy się o mandaty w wyborach lokalnych. Ideę Sewieryńca popiera Uladzimir Nieklajeu lider ruchu „Mów Prawdę!”. Eks kandydat w wyborach prezydenckich 2010 twierdzi, że już przed ostatnimi wyborami prezydenckimi dążył do tego, by opozycję białoruską reprezentował jeden kandydat.
„Pokażemy, że ludzie którzy są gotowi do prawdziwych zmian, będą wspierać jedynego kandydata, udowodnimy że jest w opozycji jednoć i istnieje potrzeba zwycięstwa. Jeden kandydat, to skoncentrowana wsparcie dla niego wśród społeczeństwa. – Nie ma lepszego rozwiązania jak wypracowany już mechanizm Kongresu Sił Demokratycznych” – stwierdził polityk.
Nieklajeu oświadczył, że ideę kongresu omawiał już z Siewieryńcem i innymi liderami ruchów i partii opozycyjnych oraz organizacji społecznych.
Kresy24.pl/euroradio.fm/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!