Liderzy opozycji zmieniają format zaplanowanej na 10 października akcji protestu. Po mitingu, który odbędzie się bez zgody władz, główną aleją Mińska przejdzie marsz pod biało- czerwono – białymi flagami. We wtorek 6.10 Aleksander Łukaszenka ostrzegał o planowanych prowokacjach i apelował o zachowanie czujności.
„Zademonstrujemy swój stosunek do tego bajzlu. Zimno nie będzie, długo mówić o tym, co wszyscy dawno rozumieją, nie trzeba. Lepiej będzie, jak przejdziemy z flagami narodowymi po mieście, do placu Jakuba Kołasa. Może milicjanci w innej części miasta nie będą się kręcić pod nogami maszerujących” – powiedział Mykoła Stakiewicz, który jest jednym z organizatorów akcji (po poprzednich wyborach prezydenckich 19.12.2010, został skazany na 6 lat więzienia za organizację masowych zamieszek w dniu wyborów).
Uładzimir Niaklajeu oświadczył, że władze zmusiły organizatorów do zmiany formatu protestu, który zaplanowano na sobotę.
„Władze obiecały, że włączą ogrzewanie, a zamiast tego włączyły machinę wyborczą na całego. W ciągu jednego dnia „zagłosowało” 4,5 procent wyborców. W związku z tym, zdecydowaliśmy poszerzyć naszą akcję protestacyjną i po mitingu organizujemy„Marsz Flagi Narodowej” – powiedział Nieklajeu.
Wcześniej liderzy opozycji wystąpili z apelem do społeczeństwa o udział w mitingu. Prosili o przyjście 10 października o godzinie 17.00 przed Ratusz w tzw. „wyszywankach”, z flagami i wstążkami biało-czerwono-białymi i plakatami.
„Waszą wspólną wolą i determinacją, z którą przychodziliście na Plac Wolności na mitingi i spotkania, nie z łaski władzy, ale w zgodzie z prawem zagwarantowanym przez Konstytucję, przywróciliście wolności jej przestrzeń! Tę przestrzeń wolności my wszyscy musimy teraz zachować i rozwijać ją dla naszej dalszej walki o niezależną, demokratyczną i pokojową Białoruś!”- napisali w tekście organizatorzy.
Aleksander Łukaszenka otwierając we wtorek obwodnicę Mińska, uprzedził Białorusinów, że w najbliższych dniach mogą nastąpić prowokacje z „każdej strony”.
„Bądźcie bardzo ostrożni. Nie traćcie czujności” – napominał.
Kresy24.pl
2 komentarzy
JURIJ RUSKI BANDYTA
7 października 2015 o 23:57TRZYMAJCIE SIĘ, BIAŁORUSINI – GUMOFILC Z KOPYSI WKRÓTCE SIĘ PRZEWRÓCI… })
ułan kresowy
8 października 2015 o 14:17Polacy i Białorusini to bracia Słowianie. Kolory flag mówią same za siebie. Jeszcze tylko Węgrzy są nam tak bliscy choć to bratanki. Innych „przyjaciół ” Polska nie potrzebuje.