Decydowanie o podziale środków budżetowych na współpracę z Polonią zostało odebrane Senatowi i przekazane MSZ w 2012 roku, kiedy resortem kierował Radosław Sikorski.
Jak wynika z informacji MSZ przedstawionej w środę na posiedzeniu sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, w przyszłym roku MSZ przeznaczy 63 mln zł do rozdysponowania w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2016 roku”. W czwartek mija termin zgłaszania się do konkursu. Zostanie on rozstrzygnięty w lutym.
Beneficjentami konkursu są przedstawiciele Polonii na całym świecie. Pieniądze są im przekazywane za pośrednictwem organizacji zarejestrowanych w Polsce. Wymagane jest doświadczenie w prowadzeniu działalności na rzecz Polonii.
Joanna Kozińska-Frybes z departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą poinformowała, że w 2016 r. 38 mln zł przeznaczono na projekty jednoroczne, a 22 mln – na modułowe (oznacza to przyznanie środków na 2016 i promesę na środki na kolejny rok). Do tej drugiej kategorii należą m.in. projekty z dziedziny edukacji, mediów i struktur polonijnych.
Najwięcej środków jest przeznaczanych na projekty edukacyjne na Litwie, Białorusi, Ukraina i Wielka Brytania. Ponadto jako priorytetowe uważa się projekty dotyczące nauczania w Niemczech i krajach edukacji zarobkowej. Duże dofinansowanie dotyczy struktur na Litwie, m.in. infrastruktury szkolnej i domów polskich. Dotychczas „nie udało się „wygenerować dużych projektów gospodarczych ze strony Polonii” mimo corocznych starań MSZ, a o wiele większe zainteresowanie dotyczy projektów np. dotyczących kultury i dziedzictwa narodowego – powiedziała Kozińska-Frybes.
Klejne dziedziny, na które MSZ przeznacza pieniądze, to poradnictwo prawne, ochrona praw mniejszości – szczególnie na Litwie – oraz praw pracowniczych w krajach emigracji zarobkowej, promocja Polski oraz zachowanie dziedzictwa kulturowego i historycznego we współpracy z MKiDN.
Próg finansowy projektów w konkursie dotacyjnym wynosi 100 tys. zł. To bardzo wysoki próg i wiele małych organizacji nie jest w stanie przygotować tak wielkich projektów, w związku z tym część środków przeznaczono na tzw. regranting – czyli powierzanie środków większym organizacjom, które rozpiszą swoje konkursy dla mniejszych organizacji na projekty dofinansowane kwotą od 5 do 50 tys. zł.
Zmianie – według Kozińskiej-Frybes – uległo podejście MSZ do obszaru tematycznego „edukacja”. Jak podkreśliła, do projektów edukacyjnych włączono m.in. kolonie, obozy i pobyty edukacyjne w Polsce, z których wiele ma być finansowanych w ramach regrantingu. Uelastyczniono też wymogi programowe dla palcówek edukacyjnych za granicą.
Joanna Fabisiak (PO) pytała, czy w związku z tym, że duże organizacje – po wygraniu konkursu związanego z regrantingiem – muszą zarządzić kolejne konkursy, pieniądze na kolonie dotrą na czas. Kozińska-Frybes zapewniła, że to nie pierwsze wykorzystanie tej procedury i że działała ona sprawnie.
Przewodniczący komisji – Michał Dworczyk (PiS) – pytał, czy posłowie mogliby obserwować działanie komisji wyłaniających zwycięskie projekty. Według MSZ, jest to możliwe, o ile zostaną zachowane warunki dotyczące m.in. braku konfliktu interesów oraz poufności.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS) poruszyła kwestię przekazania środków na Polonię z MSZ do Senatu. Dziedziczak powiedział, że to Sejm zdecyduje, kto będzie dysponował tymi pieniędzmi. Przestrzegał jednak przed nadmiernym pośpiechem w tej sprawie, bo – jak zauważył – może on przyczynić się do błędów i chaosu.
W listopadzie marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) zapowiedział, że dołoży wszelkich starań, by wrócono do formuły opieki Senatu nad Polonią przy współudziale prezydenta i MSZ i poinformował, że ma w tej sprawie pierwsze deklaracje.
Kresy24.pl
1 komentarz
black flag
5 grudnia 2015 o 14:25przeznaczyc te fundusze wylacznie dla Polakow na Kresach i w kacaplandzie ,,,, Polacy na zachodzie daja sobie rade ,,,,