Rosyjski historyk Oleg Sokołow, podejrzany o zabójstwo swojej byłej doktorantki oraz partnerki Anastazji Jeszczenko, w 1982 roku otrzymał wyrok w zawieszeniu w sprawie śmierci historyka Władimira Sorokina.
Wyrok sądowy w tej sprawie opublikował petersburski portal informacyjny „Fontanka”. Orzekł go 1 marca 1982 r. Sąd Ludowy Dzielnicy Siestroreckiej w Leningradzie wobec Rudolfa Pożogina, dyrektora Piotrowskiego Wojenno-historycznego klubu młodzieżowego, oraz Olega Sokołowa, studenta czwartego roku Wydziału Historii Leningradzkiego Uniwersytetu Państwowego im. Żdanowa oraz nauczyciela szkoły nr 149 w dzielnicy kalinińskiej i członka Komsomołu.
Sprawa wobec nich została otwarta w lipcu 1981 roku na podstawie art. 213 kodeksu karnego Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Radzieckiej. Powodem była śmierć historyka Władimira Sorokina w wyniku zatonięcia w Zatoce Fińskiej fregaty „Święty Jerzy”, której nawigatorem był Sokołow. Z sentencji wyroku wynika, że do wypadku doszło w wyniku załamania pogody i błędów Sokołowa.
5 lipca 1981 roku członkowie klubu inscenizatorów odbywali dwoma statkami rejs z Leningradu do Primorska, gdzie mieli uczestniczyć w nagraniu filmu „Rosja jest młoda”. Pożogin dowodził statkiem z 12-osobową załogą, zaś Sokołow fregatą z 15 osobami na pokładzie. Sokołow nie tylko nie posiadał uprawnień do nawigowania statkiem tej klasy, ale doświadczenia w nawigacji morskiej. Około godziny 19.00, Sokołow, ignorując zbliżający się sztorm – porywy wiatru dochodziły do 15 m/s – nie tylko nie zmienił kursu, ale utrzymywał stałą prędkość. Fregata doznała przechyłu i nabrała wody do ładowni, w wyniku czego straciła pływalność i zatonęła przy Przylądku Piesocznym w rejonie Zielienogorska. W wypadku śmierć poniósł Sorokin, którego ciała nie odnaleziono; resztę załogi uratował statek Pożogina.
Przed sądem Sokołow częściowo przyznał się do winy. Twierdził, że jako kapitan fregaty podążającej za okrętem flagowym, był zobowiązany do przestrzegania wszystkich instrukcji Pożogina. „Podjąłem wszelkie środki, aby uratować statek, jednak wysoka fala zalała pokład statku… Nie przyznaję się do winy, że nie (kontrolowałem) statku podczas wysokiej fali” – czytamy w zeznaniach Sokołowa.
Pożogin otrzymał wyrok trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu, podówczas 25-letni Sokołow – dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu. W klubie inscenizatorów pełnił on stanowisko zastępcy przewodniczącego ds. politycznych. Prawnik Sokołowa Aleksandr Poczujew wcześniej kategorycznie zaprzeczył tej informacji. „[Mój klient – red.] W rzeczywistości nie był skazany, ani ścigany. Wszystkie publikacje na ten temat prezentowane w sieci są „kaczkami dziennikarskimi”, mającymi na celu jego oczernienie” – powiedział.
Opr. TB, https://www.fontanka.ru/
fot. https://spbu.ru/
1 komentarz
peter
28 listopada 2019 o 17:29https://www.youtube.com/watch?v=FAJr0Nb2tro
Sokolow to systemowy historyk do tego wielki fan Putina Sprawa z tym zabujstwem bardzo nie na reke Kremlowi dlatego zaczynaja wypuszczac fejkowe newsy i siac zament