Aż dziewięciu generałów zostało pozbawionych mandatów w parlamencie Chińskiej Republiki Ludowej – podały państwowe media. Nie poinformowano jednak o oficjalnych powodach usunięcia generałów z Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych. Wiele wskazuje jednak na to, że wojskowi zostali w ten sposób ukarani za korupcję w armii.
Według analityków to nie koniec konsekwencji wyciąganych w stosunku do generałów.
„Spadnie więcej głów”
– wskazał jeden z ekspertów.
W piątek 29 grudnia 2023 r. Stały Komitet Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych formalnie wyznaczył byłego dowódcę Marynarki Wojennej admirała Dong Juna na ministra obrony. Zastąpił on na tym stanowisku Li Shangfu, który od końca sierpnia nie pojawiał się publicznie, a w październiku – bez oficjalnego wyjaśnienia – został usunięty ze stanowiska. Od tego czasu Chiny pozostawały bez ministra obrony. Warto zaznaczyć, że w Chinach funkcja ta różni się nieco od jej odpowiedników w większości krajów świata. Minister ten nie odpowiada bowiem za politykę obronną czy zarządzanie armią – od tego jest Centralna Komisja Wojskowa, a jedynie reprezentuje chińskie Siły Zbrojne w kontaktach medialnych i zagranicznych.
Li Shangfu miał zostać objęty śledztwem w związku z oskarżeniem o korupcję przy zakupie sprzętu i wydawaniu środków przeznaczonych na rozwój armii. Są to jednak nieoficjalne doniesienia; Pekin nigdy nie odniósł się zniknięcia Li.
Czystki mogą być przeszkodą dla planów przywódcy Chin Xi Jinpinga, który przeznaczył miliardy juanów na zakup i rozwój sprzętu wojskowego w ramach szeroko zakrojonej modernizacji chińskich Sił Zbrojnych, które – według zapowiedzi Xi – mają do 2050 roku stać się armią „światowej klasy”, zdolną walczyć i wygrywać wojny.
RES na podst.: AB; rfa.org; „Nasz Dziennik”
1 komentarz
oj tam
1 stycznia 2024 o 22:32Nic tak nie zachęca młodych ludzi do wstępowania do armii, jak wolne wakaty generalskie.
Dlaczego polska polityka jest tak bardzo do ***? Bo posłowie siedzą i pierdzą nawet przez 30 lat – przez całe dorosłe życie widzisz ciągle te same mordy…
Gdyby wprowadzić konstytucyjny zakaz sprawowania mandatu posła lub senatora dłużej niż np. 3 kadencje, jak bardzo atmosfera by się oczyściła w parlamencie, ho, ho.
A jak bardzo rozkwitło by życie partyjne?