Sąd wojskowy w Siewierodwińsku na północy Rosji uznał za kapitana marynarki wojennej Rosji Kiriłła Malkowa za winnego porzucenia samowolnego odstąpienia od służby wojskowej. Oficer prawie trzy miesiące symulował zakażenie koronawiruse.
We wrześniu zeszłego roku Malkow przekazał dowództwu, że zachorował na koronawirusa i jako dowód przedstawił dwa medyczne zaświadczenia. W związku z tym dostał zwolnienei lekarskie na okres od 10 września do 2 grudnia.
Jednak, jak wykazało późniejsze śledztwo Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, oficer wcale nie zaraził się koronawirusem i kupił zaświadczenia lekarskie u niezidentyfikowanej dotąd osoby. W czasie rzekomej choroby odwiedział Sankt Petersburg, Moswkę i Krasnodar.
Sąd uznał Malkowa za innego uchylania się od służby wojskowej dzięki sfałszowanym dokumentom i za winnego oszustwa. Groził mu areszt do pół roku albo służba w oddziałach karnych przez rok. Ostatecznie sąd skazał Malkowa na ograniczenie w służbie wojskowej na 9 miesięcy i obcięcie wynagrodzenia o 15 proc.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. mil.ru
2 komentarzy
realista
3 lipca 2021 o 13:21A ilu takich symulantów jest w Polsce? Tysiące…
ktos
5 lipca 2021 o 06:43a masz na to jakis dowod czy tak slyszales na Sputniku?