O mały włos, a doszłoby do wielkiego nieszczęścia w jednej ze wsi w obwodzie brzeskim, gdzie 88 – letni emeryt, w akcie desperacji oblał benzyną przewodniczącego wiejskiej rady i próbował go podpalić.
Zmęczony życiem i wyczerpującą pracą staruszek, zgodnie z przysługującym mu prawem, zwrócił się do urzędnika w Berezówce koło Baranowicz, z prośbą o przydzielenie mu do pomocy w gospodarstwie jakiegoś człowieka. Jak zwykle w takich przypadkach, wszczęto procedurę, zbadano warunki życia emeryta i wszystko wskazywało na to, że długo oczekiwana pomoc wreszcie nadejdzie. Niestety, ku wielkiemu zaskoczeniu starego człowieka, decyzja rady okazała się dla niego niekorzystna.
Niepogodzony z decyzją władzy staruszek postanowił się zemścić. Nalał do słoika po kawie benzynę i udał się do biura bezdusznego przewodniczącego. Gdy wtargnął do gabinetu czynownika, wylał naraz całą zawartość słoika na jego twarz i sięgnął do kieszeni po zapałki….
Przewodniczący na swoje szczęście szybko zareagował: odebrał nieszczęśnikowi pudełeczko i wezwał milicję.
W toku przeprowadzonych czynności sprawdzających, staruszkowi zarzucono umyślne zastosowanie przemocy wobec osoby pełniącej obowiązki służbowe. Wytoczono przeciwko niemu sprawę karną. Desperatowi grozi kara pozbawienia wolności.
Kresy24.pl/b-g.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!