Dzisiaj prezydent Wołodymyr Zełenski uczestniczył w konferencji prasowej poświęconej jego trwającej już dwa lata kadencji. Spotkanie z przedstawicielami mediów odbyło się w Kijowie na terenie fabryki samolotów Antonow i trwało prawie trzy godziny.
W przemówieniu otwierającym obiecał zbudować kraj bez oligarchów – „dla 40 milionów Ukraińców, a nie dla setki z Forbesa” – a także walczyć z przemytnikami, propagandystami, mafiozami i innymi elementami destrukcyjnymi.
„Budujemy kraj, w którym wszyscy będą równi wobec prawa. Jeśli chodzi o epokę biedy, to skończy się ona tylko wtedy, gdy wszyscy będą płacić podatki. Jednak w porównaniu z innymi krajami europejskimi Ukraina dobrze sobie radzi w drugim roku pandemii” – powiedział. Nie sprecyzował jednak, o które chodzi
Poinformował też, że obchody 30. rocznicy odzyskania niepodległości będą trwały trzy dni.
22 sierpnia zostanie poświęcony na wspominanie wielkich Ukraińców. 23 sierpnia na całej Ukrainie zostaną wywieszone ogromne flagi, które pozostaną tam na zawsze. W tym samym czasie odbędzie się pierwszy szczyt w sprawie zakończenia okupacji Półwyspu Krymskiego tzw. Platforma krymska. 24 sierpnia odbędzie się defilada wojskowa poświęcona 30. rocznicy odzyskania niepodległości: na wodzie w Odessie i na lądzie w Kijowie.
Wyjaśnił, że w sierpniu w platformie weźmie udział ponad 30 krajów.
Mówiąc o prawdopodobieństwie kandydowania na drugą kadencję prezydencką Zełenski był lakoniczny i stwierdził, że na takie pytanie jest za wcześnie.
Przypomnijmy, że na początku pierwszej kadencji powiedział, że zamierza piastować swój urząd tylko przez jedną kadencję.
Zełenski był niezwykle wymijający, odpowiadając na pytanie polskiego dziennikarza, co myśli o Władimirze Putinie. Odmówił podania charakterystyki.
„Nie mam czasu na myślenie o prezydencie Putinie, myślę tylko o spotkaniach w takim czy innym formacie, które mogą doprowadzić do zakończenia wojny. Dlatego bardzo ostrożnie odnoszę się do charakterystyk, które mogą doprowadzić do zaostrzenia sytuacji. Mówiąc hasłami, będziemy zwiększać możliwość eskalacji, a jeśli tak się stanie, nie wybaczę sobie tego. Najpierw musimy zakończyć wojnę, a potem powiem, co i o kim myślę” – wyjaśnił.
Jednocześnie Zełenski wyjaśnił, że negocjacje między jego kancelarią a stroną rosyjską w sprawie zorganizowania spotkania na neutralnym gruncie już się rozpoczęły.
Zełenski dużo mówił o tym, jak zamierza zakończyć wojnę – na przykład o tym, że chce doprowadzić do ogólnokrajowego referendum w sprawie uregulowania sytuacji w Donbasie.
Ale jednocześnie obiecał załatwić kwestię Donbasu zgodnie z prawem, ponieważ jest „gwarantem Konstytucji”.
„Budujemy kraj bez wojny, to jest droga trudna, niezbyt szybka, budujemy ten świat cegła po cegle. I rozumiemy, że świat musi być silny, na zawsze, a to zależy od siły naszej armii. Ona powinna być silna – na lądzie, na wodzie, w powietrzu, w cyberprzestrzeni” – powiedział.
Zełenski skrytykował też burmistrza Kijowa – Wasylija Kliczkę. Po komplementach na temat kariery sportowej Kliczki stwierdził: „Jeśli chodzi o przeszukania, to jest pytanie do funkcjonariuszy organów ścigania, którzy przeprowadzili 50 lub 60 przeszukań w otoczeniu Kliczki. Nie trzeba było okradać budżet ukraiński. Nie znam jego otoczenia. On ma pełnię władzy.
Zełenski dał też do zrozumienia, że nie uważa Kliczki za swojego rywala w wyborach prezydenckich.
„Po pierwsze, nikt jeszcze nie mówił o drugiej kadencji. Po drugie, Kliczko został wybrany nie przez Ukrainę, ale przez Kijów. Po trzecie, istnieją badania opinii publicznej, które wyjaśniają wszystko. Po czwarte, mój dyrektor kancelarii nie bierze łapówek, więc nie jesteśmy konkurentami” – wyjaśnił.
Opr. TB, UNIAN
fot. https://www.president.gov.ua/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!