Agencja ekonomiczna Bloomberg wyliczyła, że przez 5 lat okupacji Krymu gospodarka rosyjska skurczyła się o ponad 10 proc., czyli ok. 150 mld dolarów.
Na spadek w rosyjskiej gospodarce wpłynęły sankcje, spadek cen surowców energetycznych i inne czynniki, na przykład transfery publiczne na Krym. Bloomberg podkreśla, że we wszystkich rosyjskich regionach spadły przez ten czas średnie dochody gospodarstw domowych, natomiast na Krymie wzrosły.
Tymczasem w Rosji i na okupowanym Krymie trwają obchody 5. rocznicy aneksji Krymu do Rosji. Półwysep ponownie odwiedza dziś prezydent Rosji Władimir Putin. W programie wizyty z okazji tzw. Dnia Ponownego Zjednoczenia Krymu z Rosją jest m.in. wzięcie udziału w uroczystym otwarciu nowej elektrowni w Symferopolu. Zainstalowane są w niej turbiny Siemensa, przeciwko czemu firma ta bezskutecznie protestowała.
Oprac. MaH, ukrinform.net, rferl.org
fot. kremlin.ru
4 komentarzy
stefan
18 marca 2019 o 15:08Jakie to ma znaczenie dla człowiek, który własny naród ma w głębokim poważaniu.
Stanisław
18 marca 2019 o 19:02Jeśli Rosja straciła to kto zyskał?
drama
21 marca 2019 o 20:42Stanowczo za mało rosja straciła, powinna stracić bilion dolarów co najmniej. To znaczy, że sankcje nie są skuteczne, a szkoda.
Gregor
10 kwietnia 2019 o 16:19Imbecyl