
Dron. Fot. ilustracyjne – Sorasak
boontohhgraphy (unsplash.com)
Belgijski minister obrony Theo Francken ujawnił, że drony zaważone w miniony weekend nad bazami wojskowymi kraju miały za zadanie szpiegowanie myśliwców F-16 oraz magazynów amunicji.
Przybywają, aby szpiegować, zobaczyć gdzie znajdują się F-16, gdzie jest amunicja i inne wysoce strategiczne informacje – oświadczył minister.
Choć Francken nie oskarżył bezpośrednio Rosji, wyraźnie zasugerował, że innych wiarygodnych podejrzanych praktycznie nie ma.
Rosjanie próbują robić to na wszystkich krajach europejskich. Czy to teraz Rosjanie? Nie mogę tego powiedzieć, ale motywy są jasne, a sposoby działania w takich sytuacjach również są bardzo wyraźne – stwierdził szef belgijskiego resortu obrony.
Minister podkreślił, że współczesna wojna to przede wszystkim wojna dronów i Ministerstwo Obrony musi się do tego odpowiednio przygotować. W przyszłym tygodniu ma zaprezentować krajową strategię przeciwdronową wartą 50 milionów euro.
Belgia wszczęła dochodzenie po wykryciu kolejnych podejrzanych bezzałogowców nad bazą lotniczą Kleine-Brogel we wschodniej części kraju. Kilka dni wcześniej rozpoczęto osobne śledztwo dotyczące obserwacji kilku dronów lecących nad bazą wojskową w południowej Belgii. Nieznane maszyny dwukrotnie zauważono nad bazą w Walonii, co wywołało dodatkowe zaniepokojenie. Wato przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu Francken ostrzegł, że NATO „zetrze Moskwę z powierzchni ziemi”, gdyby Kreml kiedykolwiek zaatakował Brukselę.
swi/pravda.com.ua










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!